piątek, 19 października 2012

Douglas Absolute Lips - błyszczyki do ust [swatche]

Dawno nie było tu kolorówki, więc tym razem zaprezentuję Wam nowe błyszczyki będące częścią własnej linii kosmetyków kolorowych perfumerii Douglas. Błyszczyki, które miałam przyjemność testować, otrzymałam w ramach współpracy i mimo, że nie miałam wpływu na wybór kolorów, to jestem bardzo usatysfakcjonowana kolorystyką, jaką otrzymałam. Są to bardzo uniwersalne kolory, które będą pasować każdej kobiecie. Pozwólcie jednak, że najpierw przybliżę Wam nieco ideę producenta.


Nowa linia błyszczyków nosi nazwę Absolute Lips i w skład jej podstawowej kolekcji wchodzi 12 kolorów, nazwanych imionami kobiet. Bardzo podoba mi się ten pomysł! Lubię, gdy kosmetykom nadaje się spójne nazwy, zamiast samych numerków! Pomijając podstawową dwunastkę, Douglas, co cztery miesiące, zamierza wprowadzać trzy nowe odcienie, odpowiadające sezonowym trendom. Błyszczyki Absolute Lips mają być z założenia nawilżające i mają powiększać usta.


Moim zdaniem błyszczyki zawsze nieco optycznie powiększają usta, ale nie spodziewałabym się po ich zastosowaniu wydajnych ust, podczas, gdy na co dzień mamy dość wąskie wargi. Nie zaobserwowałam też mrowienia charakterystycznego dla produktów rzekomo powiększających, ale z tego akurat się cieszę, ponieważ nie jestem fanką tego uczucia. Błyszczyki od Douglas'a nie należą do typowych klejuchów, przez które porzuciłam błyszczyki, jednak musimy się liczyć z tym, że na silnym jesiennym wietrze, bardziej wskazane byłoby upięcie włosów, jeśli nie chcemy mieć ich przyklejonych do twarzy. Te są bardzo przyjemne, ponieważ nie sklejają ust i są bardzo komfortowe w noszeniu. Rzeczywiście nie wysuszają ust i nawet po tym, jak z nich znikają, wargi są miękkie i nawilżone. Jeśli natomiast chodzi o trwałość, to tutaj niestety sytuacja jest dosyć przeciętna - dopóki nie zaczniemy jeść, pić, albo całować się z ukochanym ;)) to możemy liczyć na to, że nasz makijaż będzie trwać na swoim miejscu, później jednak konieczne będą poprawki.


Producent szczyci się innowacyjnym, spiralnym aplikatorem, który jest dość wygodny. W przypadku kolorów (Hanna, Giulia) nabiera odpowiednią ilość produktu, czasem konieczna jest nawet poprawka, jeśli chcemy dokładnie pokryć usta. Jeśli natomiast zdecydujecie się na bardziej przejrzysty kolor (Mira), wtedy spokojnie możecie nakładać tylko połowę tego, co wyciągniecie na aplikatorze ;) Śmieszna sprawa! Pamiętajcie jednak o konieczności aplikacji intensywnych kolorów przed lustrem, ponieważ wymagają one nieco uwagi i ich aplikacja w biegu nie wchodzi w grę. Także zanim rano zaczniecie szukać w pośpiechu butów, kluczyków, torebki, jednocześnie budząc dziecko i przygotowując mu śniadanie, to dajcie sobie chwilę na spokojny makijaż ;)))

Absolute Lips, to linia dostępna w perfumeriach Douglas w cenie 39zł/szt.



06 Hanna
Hanna, to piękny, klasyczny odcień nude. Niestety jest też najbardziej problematycznym błyszczykiem z otrzymanej trójki, ponieważ dość mocno wchodzi we wszelkie załamania na wargach. Dla naszego przeciętnego rozmówcy nie powinno być to zauważalne, jednak dla osoby, która go nosi może być to nieco niekomfortowa świadomość. Sam kolor jest jednak warty pochwały, ponieważ wygląda bardzo naturalnie, nie sprawiając przy tym, że wargi znikają gdzieś na twarzy, a same dobrze wiecie, że z nudziakami różnie bywa.




07 Mira
Ten kolor, to mój zdecydowany faworyt. Po Mirę sięgałam najczęściej, ponieważ jest najbardziej uniwersalna. Ten kolor to niemal transparentny róż z dużą ilością drobinek o ciepłym, złotawym połysku. Bardzo ładnie ożywia buzię i pasuje do każdego makijażu. Ma również tę zaletę, że drobinki nie wędrują po twarzy, tylko cały czas dzielnie trzymają się warg!




08 Giulia
Giulia natomiast, to śliczny koralowy odcień. Jest to mieszanka ciepłej, nieco ceglastej czerwieni, która, mimo dość intensywnego koloru, wygląda na ustach bardzo naturalnie i dobrze komponuje się zarówno z moim odcieniem cery, jak i moją naturalną czerwienią warg.




I jak Wam się podobają te nowości? Moją faworytką jest Mira, ale niemal równie mocno oczarowała mnie Giulia. Skusiłyście się na te nowości? Czy bardziej wolicie błyszczyki, czy może pomadki?
K.

P.S. Uwielbiam to, z jaką dbałością pakowane są upominki od Douglasa! Ten turkusik jest przepiękny, mogłabym mieć taki lakier do paznokci ;)


77 komentarzy:

  1. Kolory, które dostałaś są piękne!
    Mnie najbardziej podoba się "mira".
    Ślicznie prezentuje się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się Hanna i Giulia. A Douglas rzeczywiście pięknie pakuje! Hehe, nic mi nie mów o lakierach do paznokci :P

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwszy i ostatni :) chociaż jak się tak wpatruje to wszystkie mi się podobają :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej mi się podoba ostatni;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. To chyba moja ulubienica, również ze względu na łatwość aplikacji ;)

      Usuń
  6. Podoba mi się MIRa : D ma ładny odcień :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Hanna nie wypada niestety zbyt korzystnie ;)
    Ale im dalej w las tym jest lepiej i moim faworytem jest Giulia z uwagi an kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak, im dalej, tym lepiej kolorystycznie :]

      Usuń
  8. Mira piękna! choć ten koralek też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz bardzo ładne usta :)). Giulia rządzi :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Giulia to mój faworyt... cudowny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hanna jest piękna, szkoda tylko, że wchodzi w rowki ust.
    Raczej się nie skuszę, bo mam zapas błyszczyków. Poza tym ostatnio bardziej preferuję pomadki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, to jej znacząca wada.

      Ja generalnie bardziej preferuję pomadki, a ostatni błyszczyk kupiłam rok temu chyba. Ale raz na jakiś czas miło sobie przypomnieć, że to też fajna forma :]

      Usuń
  12. 06 podoba mi się bardzo, chociaż i tak ciężko zdecydować się na jeden :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Niezły dylemat, a przypuszczam, że pozostałe kolory też są piękne :]

      Usuń
  13. Ostatni najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ladne kolory:) mam jeden taki blyszczyk Douglasa i bardzo lubie (ja odczuwam leciutkie mrowienie). Mam tez ochote na inne odcienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widziałam, jest sporo atrakcyjnych kolorów, a we wrześniu pojawiły się też 3 kolory na jesień :]

      Usuń
  15. Mira i Giulia wpadły mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Najbardziej podoba mi się kolor Hanna, ale na ustach nie wygląda już super :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, perfidnie wchodzi we wszystkie załamania :(

      Usuń
  17. dwie ostatnie wyglądają ładnie, ale mam na chwilę obecną dość błyszczyków, o ile nie za dużo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam żadnych błyszczyków poza tymi ;) Za to szminek całe tony :D

      Usuń
  18. Hanna na ustach wygląda jakby się zważyła, więc odpada. Mira jest świetna i ładnie wygląda na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanna trochę mnie pod tym względem zawiodła, bo tak wygląda za każdym razem niestety, ale pozostałe biją ją na głowę jakością :]

      Usuń
  19. Ostatnio polubiłam błyszczyki. Giulia podoba mi się najbardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem bardziej pomadkowa, ale błyszczyki są fajne na chłodniejsze pory :)

      Usuń
  20. Na takich ustach wszystkie błyszczyki cudnie wyglądają x

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie też podoba się Mira i Giulia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. pieknosci i takie delikatne choc patrzac na nie w opakowaniu bylam pewne ze bedzie nieco mocniej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też spodziewałam się większego krycia, ale dla mnie to nawet lepiej, bo od krycia mam pomadki :]

      Usuń
  23. mmmmmmmmmm... jakie HOT usteczka :D Daj buziaczka :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo podoba mi się pomysł na nazwanie kosmetyku kobiecymi imionami :) Wszystkie są piękne, ale najbardziej podoba mi się Mira :) Masz bardzo ładne usta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też bardzo przypadła do gustu ta forma nazewnictwa :]

      Dziękuję :*

      Usuń
  25. Giulia jest najpiękniejsza moim zdaniem :)
    I popieram Zielone Serduszko- mieli świetny pomysł z wymyślaniem nazw dla kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie używałam błyszczyków z douglasa, trzeba będzie wypróbować :) najbardziej podoba mi się kolor nr 8 , jest bardzo naturalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to mi się w nim podoba :] Nieskromnie powiem, że pasuje do mnie :D:D:D

      Usuń
  27. ostatni podoba mi się najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  28. Mój faworyt to ten koralowy ;) Ale i jasny róż wygląda przyzwoicie ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mira byłaby dla Ciebie fajna, bo lubisz "nabłyszczać" szminki :)

      Usuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  30. Te błyszczyki są smakowe? I czy pachna jakos specyficznie? slodki duszacy zapach jak lancome juicy tubes?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam nigdy błyszczyków z Lancome, więc nie mam porównania. Moim zdaniem zapach jest stosunkowo neutralny, delikatny, przyjemny i na pewno nie duszący. Błyszczyki nie są smakowe :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)

Jeśli chcesz zareklamować swój blog w komentarzu, to zanim zostawisz swój adres, przeczytaj ostatnią notatkę i wypowiedz się na jej temat nieco bardziej obszernie niż tylko "fajna notka". Jeśli sama piszesz bloga, to na pewno potrafisz wyrazić swoją opinię poprzez komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Blog template designed by SandDBlast