Marzec, jeśli chodzi o nowości kosmetyczne, był miesiącem dosyć spokojnym. Właściwie, gdyby nie wiosenna edycja Targów Beauty Forum i mój wyjazd do Pragi, to chyba nie kupiłabym żadnego kosmetyku, ale kiedy trafia się okazja, nie można z niej przecież nie skorzystać, prawda? :)
Skoro wspomniałam już o Targach Beauty Forum, to zacznijmy nowości od pokazania kosmetyków, które tam kupiłam. Właściwie kosmetyki, to zbyt ogólne określenie, bo z targów wyszłam po prostu z sześcioma nowymi lakierami, z czego najliczniejszą reprezentacją okazały się te marki Zoya. Zdecydowałam się na piękny jasny róż Brigitte z kolekcji Naturel (którego nie mogłam się pozbyć z głowy od ubiegłorocznych wiosennych targów), oprócz tego zgarnęłam też Sansę z kolekcji Ignite, która jest pięknym, oberżynowym fioletem o bardzo ciemnej bazie, mieniącym się złotymi i różowymi drobinkami (tego lakieru zabrakło dla mnie podczas jesiennej edycji targów). Trójkę zamyka przepiękny, intensywny róż Dita, który bardzo mocno wpadł mi w oko! :)
Kolejną trójką, która również zasiliła moje lakierowe zasoby podczas targów Beauty Forum są dwa lakiery Morgan Taylor z najnowszej kolekcji Cinderella oraz jeden OPI, który chodził za mną co najmniej od ponad roku... Morganki, to Watch Your Step, Sister (cudny koral!) oraz Ella Of A Girl (pastelowy róż), natomiast OPIk, to słynny Hey Baby z jednej z kolekcji sygnowanych przez Gwen Stefani.
W Pradze trafiłam na sieć sklepików czeskiej marki Manufaktura, w których znalazłam sporo ciekawych kosmetyków o całkiem przyjaznych składach i równie przyjemnych cenach. Właściwie niczego nie potrzebowałam, więc zdecydowałam się po prostu na trzy rzeczy, które i tak z pewnością zużyję, postawiłam jednak na ciekawe zapachy - żel o zapachu wina, krem do rąk o zapachu śliwki oraz malinowy balsam do ust. Zapowiada się bardzo przyjemna i pachnąca przygoda! :)
W plebiscycie Glammies, prowadzonym przez magazyn Glamour, można było głosować na najlepsze kosmetyki 2014 roku. Wśród nominowanych znalazły się m.in. krem z witaminą K uszczelniającą naczynka z serii Pharmaceris N oraz dwufazowy płyn do demakijażu Cleanology marki Dr Irena Eris, które, dzięki uprzejmość Pani Eriski - Magdy, również i ja mogę przetestować.
Ostatnimi nowościami, ale wcale nie mniej przez to ważnymi, są nowe lakiery Rimmel z serii 60 seconds o pięknych, wiosennych odcieniach. To kolejna kolekcja, która powstała we współpracy z piosenkarką Ritą Ora, ale nie to jest tym razem najważniejsze. Otóż, marka Rimmel (oraz inne spod szyldu Coty) przekaże 1% dochodu ze sprzedaży każdego z tych lakierów na rzecz Fundacji DKMS, wspierającej walkę przeciw białaczce. Więcej szczegółów na stronie http://www.wzordonasladowania.pl/!
***
Jeśli chodzi o moje marcowe nowości, to byłoby już wszystko. Nie ma tego dużo, ale za to jest przyjemnie dla oka i kolorowo. Coś czuję, że taka ilość nowych lakierów sprawi, że na blogu znowu pojawi się trochę słoczy :)
Jak zawsze dajcie znać co z moich nowości znacie i lubicie? A może jest wśród nich coś, co zupełnie się u Was nie sprawdziło? :)
Karolina
piękne te kolory lakierów Zoya :) podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńMiałam jeszcze dwa inne na oku - Quinn i Normani, ale musiałam ograniczyć zakupy, bo mój portfel by tego nie zniósł ;)
UsuńLakiery wyglądają obiecująco. I to wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mam szczęście do ładnych kolorów :)
Usuńcóż za kolory
OdpowiedzUsuńŁadne, co? ;)
UsuńCiekawi mnie krem do rąk o zapachu śliwki. :)
OdpowiedzUsuńCudnie pachnie! Właśnie smaruję nim dłonie! <3
Usuńzazdroszczę lakierów Zoyi! bardzo!
OdpowiedzUsuńMożna zwariować od wyboru! :)
Usuńten żel o zapachu wina BRAŁABYM! Strasznie żałuję, że w Krk na targach nie ma Zoya : c
OdpowiedzUsuńNie ma ich? Strasznie szkoda :(
UsuńJakie cukiereczki, piękne lakiery :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się strasznie podobają! Wiosna pełną gębą! :D
UsuńLakiery Morgan Taylor skradły moje serducho :)
OdpowiedzUsuńNosiłam już ten koral, jest absolutnie przecudowny! Szczerze polecam! :D
UsuńLakiery w przepięknych kolorach, absolutnie wszystkie ♥♥♥
OdpowiedzUsuńCieszą oko, nie da się ukryć! <3
Usuńale piękne lakiery - wszystkie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sobie na nie popatrzeć :D
UsuńLakiery ZOYA mnie zachwyciły :))
OdpowiedzUsuńMiałam duży problem, żeby zdecydować się tylko na trzy! :D
UsuńCzekam na lakierowe słocze, bo masz co pokazywać! :) Ciekawie wyglądają również kosmetyki z Manufaktury - zapach wina jest bardzo oryginalny :) Przyjemnego używania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, A
Wino winem, ale śliwka pachnie tak, że żałuję, że nie wzięłam więcej kosmetyków o tym zapachu <3
UsuńCudne lakiery :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lakiery bezsprzecznie są atrakcją tego wpisu ;)
UsuńTa ciemniejsza morganka jest śliczna.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory - mnie szczególnie przypadły do gustu te pastelowe :) i musze ci powiedzieć ze kupując czesc tych lkierów do paznokci wspomoglaś przy okazji pewną akcję, teraz tylko & na paznokciah i gotowe;)
OdpowiedzUsuńLakiery mi się bardzo spodobały ;)
OdpowiedzUsuńPiękny ten fiolet z pierwszego zdjecia. *.*
OdpowiedzUsuńTe czeskie kosmetyki niesamowicie mnie zafascynowały! Żel o zapachu wina? Musi być ... hmmm... upajający! Krem śliwkowy i malinowy balsam także. Ależ jestem ich ciekawa!
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje nowości co do jednego! Kurczę Dita wygląda zachecająco! Ale nie, mam już tyle róży, mam już tyle róży, mam już tyle róży... (uspokój się kobieto :D)
OdpowiedzUsuńA Rimmelki są wprost cudne! Mi samej wpadł do głowy pomysł, żeby w któryś się zaopatrzyć, ale póki co na pierwszy plan wychodzi głos rozsądku ;)