Cześć Dziewczyny!
Niedawno wpadła mi w ręce kostka z miniaturkami czterech lakierów z najnowszej kolekcji Essie Hide & Go Chic. Swój egzemplarz kupiłam u naszej blogowej koleżanki Mani, w jej sklepie MAANI za 39,90 zł. Tam znajdziecie również pełnowymiarowe wersje wszystkich kolorów z kolekcji. Gdybyście jednak wolały skusić się na któryś z lakierów w wersji z szerokim pędzelkiem w formule masowej, to widziałam je już na półkach w Perfumeriach Douglas, co rodzi podejrzenie, że doczekamy się ich również w Hebe i Super-Pharm :)
Dzisiejszy post chciałabym potraktować jako wprowadzenie do prezentacji poszczególnych kolorów. Nie wiem jak szybko uda mi się pokazać każdy z nich z bliska, dlatego już teraz przychodzę do Was z krótką prezentacją każdego koloru z kostki na próbniku, a korzystając z okazji, porównuję je od razu ze zbliżonymi kolorami z mojej kolekcji Essie :)
Każdy z kolorów porównałam z dwoma zbliżonymi odcieniami. Na zdjęciu z oddalenia najlepiej widać różnice, które na zbliżeniu nie zawsze są już tak dostrzegalne. Tak naprawdę wszystko jest kwestią światła. Czasami doskonale widzę różnice pomiędzy poszczególnymi kolorami, a innym razem lakiery wydają mi się być niemalże identyczne. Dla lakieromaniaczek nie będzie to pewnie żadnym problemem, ale te z Was, które nie lubią potencjalnych dubli w swoich lakierowych kolekcjach z pewnością docenią to porównanie :)
To zdjęcie najlepiej oddaje wszystkie kolory! |
***
Na pierwszy ogień weźmy odcień, który nadał nazwę całej kolekcji, czyli intensywnie niebieski Hide & Go Chic. Na pierwszy rzut oka wydał mi się podobny do Avenue Maintain (z ubiegłorocznej kolekcji Madison Ave-Hue) oraz do Lapiz Of Luxury. Hide & Go Chic jest z nich wszystkich najbardziej intensywny i nasycony. Avenue Maintain, choć w rzeczywistości nieco ciemniejszy, niż na zdjęciach, jest sporo jaśniejszy od H&GC, natomiast Lapiz Of Luxury, to jednak zupełnie inna bajka :)
Kolejnym kolorem jest blady róż - Romper Room, który z pewnością wielu z Was przypomina rozsławiony ostatnimi czasy Fiji, jednak z mojego lakierowego pudełeczka wygrzebałam jeszcze jeden zbliżony kolor - Neo Whimsical i na próbniku, to właśnie ten drugi (choć z delikatną kropelką fioletu), wydaje się być niemal identyczny z gwiazdą nowej kolekcji. Fiji dla odmiany, choć bardzo podobny w buteleczce, na próbniku jest wyraźnie bielszy. Mimo wszystko, Romper Room jest z całej tej trójki najbardziej różowy.
Trzecim kolorem w kostce jest apetycznie malinowoczerwony Style Hunter. Ten kolor wielu osobom może - i słusznie - kojarzyć się z bardzo popularnym odcieniem ze stałej szafy Essie, czyli Watermelonem. Robiłam kilka podejść do porównania tej dwójki i na próbnikach zawsze wydają mi się być niemal identyczne. Do tego porównania dobrałam również malinowy, ale tym razem raczej-róż Raspberry, który jednak jest nieco ciemniejszy od Style Hunter oraz Watermelon.
Na koniec zostawiłam sobie najprzyjemniejszą trójeczkę. Tutaj porównanie to tylko formalność, bo moim zdaniem każdy z kolorów jest zupełnie inny! Mint Candy Apple, to rozbielona mięta, Fashion Playground, pochodzący z aktualnej kolekcji, to dla odmiany rozbielona zieleń. Turquoise & Caicos jest z nich wszystkich najciemniejszy, ale z racji żelkowego wykończenia jest też jednocześnie najbardziej transparenty i wymaga więcej warstw. Moim zdaniem T&C to taka nieco przykurzona, choć nadal rozbielona zieleń.
***
Kolekcja Hide & Go Chic wpadła mi w oko zdecydowanie bardziej, niż poprzednia - Resort Fling. Choć do ubiegłorocznego faworyta - kolekcji Naughty Nautical - sporo jej brakuje, to jednak jak dotąd jest to kolekcja, która wydała mi się mimo wszystko najciekszawsza z tych, które już się ukazały w tym roku, lub które zostały zapowiedziane na najbliższy czas. Początkowo byłam zadowolona z doboru kolorów w kostce, teraz jednak coraz bardziej tęsknym wzrokiem spoglądam w kierunku dwójki, która do niej nie trafiła. Jeśli tak dalej pójdzie, to Truth Or Flare i Spin The Bottle prędzej czy później również trafią w moje ręce i niewykluczone, że wzbudzą we mnie dużo większe emocje, niż kostka., bo mimo wszystko wydają się jednak być bardziej nietypowe i oryginalne.
Proszę nie traktujcie tych swatchy jako wyroczni, a raczej jako wskazanie kierunku. Zawsze staram się oddać kolory jak najlepiej, ale nie zawsze wszystko da się idealnie uchwycić, co większość z Was z pewnością wie :)
Koniecznie dajcie znać co sądzicie na temat lakierów, które trafiły do kostki. Dajcie też znać, czy dostrzegacie podobieństwa do porównywanych kolorów, czy może jednak dla każdego lakieru z zaprezentowanej dwunastki znalazłybyście u siebie miejsce :))
Karotka
Piękne letnie kolory. Podobają mi się pudrowe róże.
OdpowiedzUsuńWszystkie mięty bym Ci zabrała ;)))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się niebieski i miętowy :)
OdpowiedzUsuńmnie się chyba najbardziej podoba ten nudziak, którego w kostce nie ma :P
OdpowiedzUsuńale porównując ją do ostatniej, jestem o wiele bardziej zadowolona :) zwłaszcza ten niebieski mnie zauroczył :)
Na swatchach ten nudziak zupełnie do mnie nie przemawiał, ale oglądałam go w Douglasie i jest naprawdę ładny :)
UsuńRomper Room mnie uwiódł! :D
OdpowiedzUsuńAż tak Ci się podoba? :) Będziesz na niego polować? Jeśli tak, to radzę Ci poszukać wersji z szerokim pędzelkiem, bo cienki może być upierdliwy przy takim jasnym kolorze, a do tego rzadka konsystencja wersji profesjonalnej bywa naprawdę wnerwiająca :D
UsuńUwielbiam Romper Room, najpiękniejszy kolor z kolekcji ;))
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale podobieństwo dostrzegam tylko pomiędzy Style Hunter a Watermelon. Pomiędzy resztą lakierów widzę znaczne różnice kolorystyczne.
To dobrze, że widzisz różnice :) Nie szukałam dupe'ów, po prostu chciałam zestawić te kolory z innymi, zbliżonymi lakierami z oferty Essie :)
UsuńW ubiegłym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. Zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl
OdpowiedzUsuńJa jak zwykle za czerwieniami stoję murem :/ Choć każdy z lakierów jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńWięc ze spokojnym sumieniem możesz mieć wszystkie 3 ;)
UsuńBardzo rzetelne porównanie :) Ja mam dwa lakiery Essie ale ich nie polubiłam, muszę zrobić drugie podejście, bo widzę, że super krycie mają na Twoich wzornikach. Muszę zapolować na któryś z miętowych odcieni, nigdzie nie widziałam tak fajnych kolorów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A dlaczego ich nie polubiłaś? Czy coś jest z nimi nie tak, czy nie trafiłaś z kolorami? :)
UsuńW tej chwili każda z pokazanych miętek powinna być dostępna stacjonarnie. FP prawdopodobnie będzie tylko w Douglasie, ale MCA i T&C dostaniesz również w Super-Pharm i Hebe :)
Jakie porządne swatche i porównanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNajbardziej podobają mi się te pudrowe kolorki :) fajne porównanie :)
OdpowiedzUsuńJa też chyba lubię je najbardziej z tej dwunastki, a zaraz potem miętki :)
UsuńKarotko, zdjęcia są piękne i wg mnie doskonale pokazałaś różnice pomiędzy wszystkimi kolorami :)
OdpowiedzUsuńTa kolekcja faktycznie jest bardzo fajna, może jak się ukaże wersja z szerokim pędzelkiem to na któryś z kolorów się skuszę :)
Natalko, bardzo dziękuję :*
UsuńW Douglasie już ją widziałam, a z tego, co wiem, tam też mają wersję z szerokim pędzelkiem. Mam tylko nadzieję, że SP i Hebe też ją u siebie wprowadzą :)
Bardzo fajne porównanie, wcześniej ta wiosenna kolekcja wydawała mi się poprawna, ale nie jakoś zachwycająca. W takim zestawieniu wiosennych kolorów i porównaniu z czym można je łączyć, to od razu jakoś tak lepiej wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBo to jest ładna kolekcja, to na pewno :) Jeśli nie masz podobnych kolorów, to tym bardziej warto się skusić na niektóre z nich :)
UsuńMimo dużych chęci na razie odpuszczam, kupiłam zestaw do robienia żelowego manicure i jestem tak zadowolona, że na razie porzucam zwykłe lakiery, choć spotkałam się z opiniami, że dziewczyny używały w tym celu i zwykłych lakierów, może kiedyś sama spróbuję :)
UsuńZ tej kolekcji najbardziej mi się podoba Hide & Go Chic :) A Style Hunter faktycznie wygląda jak Watermelon! :)
OdpowiedzUsuńNo tak, Ty lubisz takie żywe odcienie :)
Usuńale one wszystkie są piękne, nie miałam nigdy lakierów essie, tylko OPI, które u mnie szału nie robiły
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie byłam zachwycona OPI. Są niezłe, ale ich jakość nie idzie dla mnie w parze z ceną, więc bez promocji raczej mnie nie interesują ;)
UsuńBlady róż i mięta do mnie nie przemawia. Dwa pozostałe całkiem niezłe :) A mi znowu Resort Fling się bardziej podoba :D
OdpowiedzUsuńZ Resort Fling przygarnęłam tylko Find Me An Oasis, resztę mam w zbliżonym wydaniu, więc mnie nie kuszą ;)
Usuńprofesjonalne porównanie- idealnie widać czy kolory się różnią (albo że różnią się niewiele).
OdpowiedzUsuńpost prawdziwej essie-maniaczki :)
Dzięki Tamit :)
Usuńpodoba mi się ta 'kosteczka' :)
OdpowiedzUsuńNo bo jest ładna, choć troszeczkę wtórna ;)
UsuńUpewniłaś mnie tylko, że żadnego z nich nie potrzebuję. Oczywiście dostrzegam różnicę, między pokazanymi kolorami, ale nie są na tyle istotne, żebym miała skusić się na kolejne buteleczki. Odczułam ulgę, bo lubię lakiery i ciężko oprzeć mi się nowościom ;)
OdpowiedzUsuńJa oparłam się w ten sposób kostce Resort ;) Kupiłam tylko Find Me An Oasis w pełnym wymiarze, bo to naprawdę przepiękny kolor i nie mam takiego w kolekcji. W przypadku Hide & Go Chic nie skusiłabym się raczej na pełne wymiary (może Romper Room i dwa lakiery spoza kostki), ale trzeba przyznać, że oryginalnością raczej nie powalają ;)
UsuńSame ładnie odcienie :) !
OdpowiedzUsuńNo ładne, to one są ;)
UsuńDługo zastanawiałam się nad zakupem tej kostki i w sumie nadal nie jestem pewna :) Z jednej strony kolory przyjemne, no może oprócz najjaśniejszego. A z drugiej to wszystko już była... Może za jakiś czas pojawią się na allegro w niższej cenie - wtedy sobie kliknę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Też mam takie wrażenie, że wszystko już było. Nowe kolekcje coraz bardziej mnie zawodzą i żałuję, że Essie nie stać na coś naprawdę oryginalnego. A tak mamy ciągle kombinacje na temat kolorów, które już są :(
UsuńKolekcja mi się podoba, może do tego niebieskiego nie jestem przekonana, ale ogólnie oceniam kostkę na plus. Ubolewam, że w kostce nie dali Spin The Bottle - jak dla mnie najpiękniejszy kolorek kolekcji :)
OdpowiedzUsuńW ogóle szkoda, że w kostce nie ma wszystkich kolorów z kolekcji :) STB i TOD niesłusznie zostały pominięte ;)
UsuńFajne takie porównanie :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się Romper Room, ale nie planuję zakupu.
Masz już coś podobnego, Aga? :)
Usuńwspaniałe kolory :)
OdpowiedzUsuńNo ładne są :)
UsuńMam tą kostkę, jedynie niebieskości według mnie najmniej są do siebie podobne, dla innych znalazłaś bardzo dobre duplikaty:P
OdpowiedzUsuńWłaściwie szukanie duplikatów nie było moim zamysłem. Chciałam pokazać podobieństwa lub różnice, pomiędzy kolorami z tej kolekcji, a zbliżonymi, choć niekoniecznie identycznymi kolorami Essie, które już mam. Dla jednych osób różnice będą na tyle znaczące, że skuszą się na wszystkie, a dla innych podobieństwo będzie zbyt duże - każdy widzi co chce :))
UsuńKolekcja jest ładna, ale mnie nie rzuca na kolana. Portfel może odetchnąć :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy ja raczej też nie jestem nią wybitnie oczarowana. Cieszę się z miniaturek, ale jeśli miałabym kupić pełny wymiar, to wybrałabym raczej te lakiery, które do kostki nie trafiły :) Nie wiem, może za jakiś czas mi się odmieni, ale na ten moment wystarczą mi maluchy :D
UsuńCałkiem niezła ta kostka, ale pomimo uwielbienia do lakierów Essie raczej nie skuszę się na zakup ;)
OdpowiedzUsuńOdporna jesteś ;)
UsuńWszystkie przepiękne :) najchętniej skusiłabym się na Neo Whimsical i Raspberry - najbardziej w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńOba bardzo ładne :)
UsuńŚwietne porównanie :) Każdy z zaprezentowanych kolorów mi się podoba, ale nie czuję potrzeby posiadania, na szczęście!
OdpowiedzUsuńTy to w ogóle jesteś odporna na kuszenie ;)
Usuńwspaniałe kolory
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystkie kolory piękne! Niebieskie najmniej mi się podobają co prawda, ale i tak ładne :) Romper Room, Fiji i Neo Whimiscal podbijają moje serce :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz jaśniutkie kolory :)
Usuńzdecydowanie na teraz i zdecydowanie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńKupujesz? :)
UsuńŚwietny post! Czekałam na takie zestawienie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się przyda :)
UsuńMam ochotę na Style Hunter i Romper Room!
OdpowiedzUsuńRomper Room na pewno Ci się spodoba :)
UsuńBardzo fajny post:) Mnie najbardziej z całej kolekcji podoba się Hide & Go Chic, bo jest niby niebieski ale takie nieoczywisty i Fashion Playground, ale do niego muszę się opalić:)
OdpowiedzUsuńNa razie nosiłam tylko FP i muszę przyznać, że nawet przy dość jasnej skórze prezentuje się bardzo przyjemnie :)
UsuńFaktycznie watermelon bardzo podobny:) reszta jednak inna:D i całe szczęście, bo dzisiaj kliknęłam kostkę! pocieszę się, bo watermelona nie mam;)
OdpowiedzUsuńP.S. Neo mnie jeszcze kusi xD
Neo jest chyba tylko w internecie :( O ile dobrze pamiętam wycofano go z regularnej szafy :/
UsuńNiech się kostka dobrze sprawuje :)
Porównania zrobiłaś idealne! I porównanie mięt wyszło Ci zdecydowanie lepiej niż mi :D Tylko Fiji u Ciebie jakiś takiś beżowawy :P :O
OdpowiedzUsuńRzeczywiście można dobrać podobne odcienie z regularnej kolekcji, ale zawsze te z kostki są troszkę inne, wymówka by je kupić :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się zdecydować, który kolor podoba mi się najbardziej, bo uwielbiam i niebieskie i miętowe odcienie, czerwienią też nie gardzę. :D
OdpowiedzUsuń