Bez zbędnych wstępów - przychodzę do Was z prezentacją przepięknego reprezentanta kolekcji Hope & Freedom Fest, czyli wiosennej odsłony lakierów Orly. Przed Wami High on Hope, czyli najbardziej jesienny spośród wiosennych Orlików :)
KOLOR:
High On Hope, to przepiękny lakier o bazie w kolorze głębokiego odcienia granatu, nieco przykurzony, ale za to wyposażony w pierdyliard drobinek, połyskujących na złoto, różowo i fioletowo, przez co lakier w pierwszej chwili sprawiał wrażenie, jakby był shimmerowym fioletem. Nic bardziej mylnego! High On Hope, to zdecydowanie granat, ale za to jaki! Chyba żaden aparat nie jest w stanie pokazać go w pełnej krasie z całym jego urokiem. Drobinki są widoczne na paznokciach niemal tak dobrze, jak w buteleczce i absolutnie fantastycznie połyskują! :)
KONSYSTENCJA:
Lakier jest stosunkowo rzadki, ale bardzo dobrze trzyma się płytki podczas malowania i nie rozlewa się po skórkach.
PĘDZELEK:
Orly jest wyposażony w wąski pędzelek, który - mimo mojej niechęci do tego rodzaju pędzelków - jest, o dziwo, całkiem wygodny. Dobrze rozprowadza lakier na paznokciach i pozwala dokładnie kontrolować jego aplikację, dzięki czemu nawet przy tak ciemnym kolorze nie miałam zapaskudzonych skórek ;)
TRWAŁOŚĆ:
Co do tego jeszcze uzupełnię informację. Na razie noszę go dwa dni i chociaż nabawiłam się drobnych odprysków, to jednak szczerze przyznaję, że nie oszczędzałam dłoni, więc nie zwalałabym tego na lakier. Ważne jest to, że lakier bardzo nieznacznie ściera się na końcówkach, a trwałość sprawdzę jeszcze przy okazji kolejnych malowań :)
ZMYWANIE:
Nieco trudniejsze, niż w przypadku lakierów kremowych, ale obyło się bez metody foliowej, choć drobinki stawiają opór. Na szczęście lakier zafarbował ani płytki, ani skórek.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ:
Pełnowymiarowe lakiery Orly kosztują z tego co pamiętam 44zł, natomiast miniaturki 17 zł. Możecie je kupić w sklepie dystrybutora lakierów Orly KLIK.
w sztucznym świetle |
w sztucznym świetle |
I jak? Podoba Wam się? Ja jestem nim szczerze oczarowana! To najpiękniejszy lakier, jaki ostatnio wpadł w moje ręce! I pomyśleć, że gdyby nie krzyżówka z Twojego Stylu, to takie cudo ominęłoby mnie z daleka ;)
K.
Mmmmm robi wrażenie. Lubię takie!
OdpowiedzUsuńJa również! :) Im zimniej, tym bardziej :)
Usuńna pierwszym zdjeciu wydaje sie taki bledszy niz na pozostalych i taki wlasnie najbardziej mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńOn jest prawdziwym kameleonem ;) Raz jest mocno przykurzony, a innym razem bardzo wyrazisty. Trudno za nim trafić jak to jest naprawdę ;)
UsuńDrobinki czynią magię ♥ To już drugi kolor z ORLY, który wpada na moją listę :)
OdpowiedzUsuńA jaki jest pierwszy? :)
UsuńŚwietnie wygląda!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie kolory!
Ja również! Jesienią są niezastąpione :)
Usuńma coś w sobie :D drobinki czynią go takim baśniowym :D
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
UsuńO Boże, Bożenko, jaki piękny! :O
OdpowiedzUsuń:D
Usuńma niesamowity urok :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak! :)
UsuńWoooow ;o nie mogę się napatrzeć! Jestem zahipnotyzowana. Najpiękniejszy lakier jaki ostatnio widziałam!
OdpowiedzUsuńA na żywo robi jeszcze większe wrażenie! :)
UsuńWłączyłaś mi na niego absolutne chciejstwo! Wspaniały lakier, trafia na listę! :D
OdpowiedzUsuńJest wart każdej złotówki :)
UsuńAhh już go widzę na swoich paznokciach ;))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPięknościowy! ;))
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńFaktycznie jesienny. Hmmm, powiem szczerze, że na zdjęciach mnie nie powala, ale pewnie gdybym go widziała na żywo, to bym przepadła ;) Więc może to i lepiej, że nie miałam z nim na razie styczności, bo mogłoby to nadszarpnąć mój budżet ;D
OdpowiedzUsuńNa żywo robi znacznie większe wrażenie :)
UsuńCiekawy efekt:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJest przepiękny!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńprzepiękny! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBoże... Piękny! Nie wybierasz się czasem na targi?:D
OdpowiedzUsuńHahaha :D Nieee, tym razem odpuszczam :D
UsuńBu :P
UsuńJest piękny, będę go wypatrywała jutro na targach :)
OdpowiedzUsuńI jak Ala, udało się? :)
UsuńCuuudeńkoooo!!
OdpowiedzUsuńNo i ma wygodny pędzelek [tak, ja też zwracam na to uwagę, też odczuwam niechęć do wielu pędzelków].
Najwygodniejsze pędzelki mają dla mnie Essie, ale ten jest całkiem blisko ideału ;)
Usuńkojarzy mi się z zorzą polarną :D
OdpowiedzUsuńTrafne skojarzenie :)
UsuńJa też jestem oczarowana :) wielowymiarowość koloru robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńOczarował mnie już w buteleczce, ale na paznokciach jest równie zachwycający :)
UsuńHmmm... Ni to ładny, ni to brzydki. Nie wiem czy mi się podoba... Z tej kolekcji bardziej spodobał mi się truskawkowy lakier ;)
OdpowiedzUsuńNo brzydki to on na pewno nie jest ;))
UsuńMasz na myśli Elation Generation? :)
Zjawiskowy :) Jestem pod wrażeniem ...
OdpowiedzUsuńJego wielowymiarowość po prostu powala ;)
Miniaturka wpada na listę zakupową :))
Ale piękny! Muszę wreszcie zainwestować w pierwszego Orlika :)
OdpowiedzUsuńMi wpadły w ręce całkiem przypadkiem, ale bardzo się cieszę :)
UsuńTy wiesz, że piękny? *.*
OdpowiedzUsuńA wiem :)
UsuńJaki piękny dziwak :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, chociaż zdecydowanie bardziej w opakowaniu, niż na paznokciach :) już próbowałam podejść do jego zakupu, ale mimo wszystko się wstrzymałam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
No coś Ty! W obu przypadkach jest piękny! :))
UsuńKurcze, ale piękny, zdecydowanie "mój"! :D Cudo! :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się naprawdę zjawiskowo. Szczególnie podoba mi się w nim krycie oraz widoczność drobinek :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę udany :)
UsuńWszystkie to cudaki! Super :)
OdpowiedzUsuńAle tu jest tylko jeden lakier :P
Usuńładny kolorek, choć nie do końca w mim klimacie :)
OdpowiedzUsuńBywa i tak ;)
UsuńPomimo że wygląda naprawdę bardzo ciekawie to ja raczej bym się na niego nie pokusiła :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńza duży hardcore jak dla mnie :P ja teraz testuję OPI :P
OdpowiedzUsuńA gdzie tu hardcore? :)
Usuńwidząc go w buteleczce myślałam, że to benzyniak.. a tu proszę.. przepiękny!:) <3
OdpowiedzUsuńNieee, ja nie przepadam za benzynkami ;)
Usuńświetny efekt;)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńCudny jest! Nie jestem fanką takich odcieni ale ten mi się bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuńMi od razu wpadł w oko :)
UsuńMnie niestety rozczarował już po pierwszej aplikacji. Zupełnie nie moja bajka;)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, może któraś z Was chciałaby odkupić ode mnie w dużo niższej cenie pełnowymiarowy (użyty tylko raz) High on hope? jakby co, to sznyda@o2.pl ;)
UsuńNie pasował Ci odcień, czy właściwości? :)
Usuńkolor mi jakoś nie leży ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń