Pamiętacie moje zakupy, na których przypadkiem upolowałam nowiutkie maluchy z MIYO? Przed Wami pierwszy z tej czwórki (czwórki, bo zielenią podzieliłam się z jedną ze zwyciężczyń mojego przedwakacyjnego konkursu...:)). Dzisiaj na tapecie piękny, pastelowy jasny fiolet, który jako jedyny z mojej kolekcji nie posiada numerka ani nazwy, a na pewno nie na etykiecie... Wydaje mi się, że ten fiolet, to jakiś kolor spoza kolekcji, bo inny fiolet (Lilac Bouquet) dostępny w nowej linii Mini Drops, na zdjęciach wydaje mi się być ciemniejszy niż ten mój.
Moja sztuka kosztowała całe 3,50zł, a lakier wcale aż taki mały nie jest - myślę, że buteleczka zawiera jakieś 6-7ml produktu. Fiolet trzymał się na moich paznokciach 3 dni bez obtarć i odprysków, ale czwartego dnia nie nadawał się już do niczego poza zmyciem... Ja tam jestem zadowolona! :)
A Wy upolowałyście jakieś maluchy z MIYO?
K.
Ładny, taki delikatny.
OdpowiedzUsuńI z pracy nie pogonią w takim ;)
UsuńPodoba mi się, że jest taki delikatny, nienachalny.
OdpowiedzUsuńOn jest po prostu starszym dropsem. Te starsze dropsy nie miały numerków ani nazw. Też kilka takich dorwałam ostatnio.
A widzisz! To ja nie wiedziałam, że są jakieś starsze, oprócz tych pachnących :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mi się podoba - lubię takie delikatne kolory :) Nudziaki, pastele itp. ;]
OdpowiedzUsuńJa raz na jakiś czas też lubię zrobić sobie odmianę w jaśniejszym kierunku :)
Usuńno ładny ej! :D muszę w końcu moje Miyo użyć, bo tak stoja samotnie i czekają na swoją kolej :P
OdpowiedzUsuńMarti, no koniecznie! :)
Usuńsympatyczny pastel :)
OdpowiedzUsuńi uprzejmy ;)
UsuńNie wiem czemu, ale kolor kojarzy mi się z lodami jagodowymi:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że coś w tym jest? :D
UsuńŚwietny kolor. ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuńbardzo delikatny efekt, ładnie :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemniaczek ;)
Usuńładny :) taki delikatny
OdpowiedzUsuńDokładnie takiego szukałam :)
UsuńKolor jest przepiękny, mimo, że perłowy :) Ja jestem wielką miłośniczką lakierów do paznokci, keidyś pokażę na swoim blogu swoją kolekcję i powiem szzcerze, już nie mogę się doczekać, jak to zrobię :)) Lakierów z MIYO nigdy nie miałam, a czytałam ostatnio dużo o nich i muszę przyznać, że mają na prawdę fajne kolory. Chyba się skuszę, jak tylko znajdę je w sklepie :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji jeśli masz ochotę, zapraszam na moje pierwsze rozdanie na blogu :)
Nie no, moim zdaniem do perły mu daleko. To raczej drobniutki shimmer, niż perła :]
Usuńjak nie przepadam za jasnymi kolorami, to ten jest cudny:)
OdpowiedzUsuńDobrze wydane 3,50zł ;)
UsuńUwielbiam takie delikatne kolorki <3
OdpowiedzUsuńJa raz na jakiś czas też :)
UsuńŁadny, ale chyba wolę bardziej wyraziste kolory :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu po jakiś wybrać ;p
Musisz się spieszyć, bo już niewiele zostało ;)
Usuńcudny kolor, koniecznie muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w poszukiwaniach :]
UsuńHihi, zdaje się, że ze mną się podzieliłaś ;>>
OdpowiedzUsuńŚliczny ten odcień jest, choć dla mnie pewnie byłby za jasny :)
Swoją drogą, może się uda jeszcze dopaść kilka fajnych kolorów (choć słyszałam, że ostatnio w Jasminie pustki), ale jest nowa drogeria internetowa, która sprzedaje MIYO, ciekawe, może będą mieli również te maluszki. Jak na razie widzę zwykłe, zapachowe i metaliczne ;) Zaspamuję Ci: http://www.i-lovebeauty.pl/miyo-perfume-zapachowe-lakiery-p129.html
Hmm, ale widzę, że Ty już to wiesz :D To chyba u Ciebie gdzieś czytałam ;>
UsuńPewnie, że z Tobą :]
UsuńW Jasminie faktycznie dość pustawo, ale w tej drugiej drogerii jeszcze trochę maluchów zostało, choć są mocno przebrane ;)
Vex o tym pisała, ale ja komentowałam post na ich fb, więc może tam widziałaś :)
Aa, no właśnie. Sklerozę mam :) Faktycznie, mówiłaś mi o tej drugiej drogerii, muszę kiedy skoczyć jak będę przy kasie. ;)
UsuńA gdzie ta druga drogeria z maluchami MIYO?
Usuńhttp://charlottes-wonderland.blogspot.com/2012/06/wiesci-z-pola-bitwy-essence-new-league.html
UsuńA to o to chodzi! Już pamiętam, że to czytałam:D Hmm średnio wiem gdzie to jest, ale może jakoś znajdę :)
Usuńpiękny kolorek, a miałam go dziś w łapkach i ostatecznie zrezygnowałam :(
OdpowiedzUsuńTrzeba było go przygarnąć! :)
Usuńciekawe kiedy napotkam miyo na swej drodze :>
OdpowiedzUsuńOby zanim wykupią Ci sprzed nosa najciekawsze kolory ;)
UsuńOo lakier!:D Jest śliczny, lubię takie delikatne róże!
OdpowiedzUsuńSama jesteś róż! Czytaj tytuł lakieroholiczko! :D :*
UsuńHahaha:D Ja tu widzę róż kurde no!:D A może i lila...:P nie no róż bardziej! z monitorem mam może coś nie tak:P
UsuńBardzo ładny ! U mnie mało pastelowych lakierów jakoś :D
OdpowiedzUsuńA ja mam fazę na pastele i neonki ;)
Usuńcudny! a ze mną się nie podzieliłaś ;/
OdpowiedzUsuńTeż się pudełkiem nie chciałaś podzielić ;) To pewnie dlatego... Sama sobie jestem winna, obiecuję poprawę :P
UsuńJuż tyle przeczytałam dziś o lakierach, że zaraz sama kupię jakiś :D Ładny ten kolor na paznokciach wydaje się o wiele mniej fioletowy niż w butelce.
OdpowiedzUsuńNawet mi to nie przeszkadza, po prostu miał być jasny :) Biegnij zanim wszystko wykupią ;)
Usuńuwielbiam takie delikatne kolorki!
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się, nic a nic! :]
UsuńPrześliczny kolorek : ) Może jutro się rozejrze za jakimś kolorkiem , konkretnie mam ochotę na kobalt i cytrynkę : )
OdpowiedzUsuńTo rozglądaj się uważnie, chętnie pooglądam zdobycze :]
Usuńśliczne jagody ze śmietaną aż się oblizałam ;D
OdpowiedzUsuńO jaaa... ale apetyczne skojarzenie! :D
Usuńzadbaj o skórki koleżanko.... ble
OdpowiedzUsuńA Ty nie dogryzaj anonimie. Ja na swoje skórki nie narzekam ;)
UsuńPffff... skórki... aż musiałam cofnąć i obejrzeć te "niezadbane" skórki :P
UsuńA ja nie mam jeszcze maluchów :) Jak dorwałam "zwykłe" MIYO to z podniecenia zapomniałam, żeby rozejrzeć się też za maluchami :P