Taaaak, to już prawdziwa obsesja. Chyba mogę nazwać mój związek z lakierami Essie miłością... ;) Kolejną nowością w mojej kolekcji jest piękny piaskowy kolor nr 79 Sand Tropez. Swego czasu ten kolor był dostępny na PaaTal, ale wtedy stwierdziłam, że ...mi się nie podoba i że jest zbyt żółty dla mnie... Nic bardziej mylnego i choć wszelkie swatche i recenzje z tamtych czasów utwierdzały mnie w tym przekonaniu, to wszystko nagle się zmieniło, kiedy zobaczyłam ten lakier u Aliss. Paskudna kusicielka sprawiła, że zapragnęłam go mieć. I wiecie co? Nie żałuję! Jest absolutnie piękny i świetnie się czuję w tym kolorze!
Sand Tropez to piaskowy beż, który - wbrew moim obawom - nie zawiera ani odrobiny żółci. W dodatku nie jest tak jednoznacznym kolorem, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, ponieważ zawiera w sobie spore ilości szarości, a w chłodnym świetle widzę w nim też odrobinę różu. Wykończenie lakieru jest idealnie kremowe, żadnych drobinek ani shimmerów.
Posiadam wersję z szerokim pędzelkiem, czyli wersję europejską. Dzięki pędzelkowi lakier ani trochę nie smuży i dwie warstwy, widoczne na zdjęciach, są wystarczające do uzyskania pełnego krycia bez smug i prześwitów. Trwałość tego lakieru jest całkiem dobra miałam go na pazurach jakieś 3 dni i dopiero godzinne zmywanie i rozdwojony paznokieć spowodowały u mnie pierwsze odpryski. Przypuszczam, że gdyby nie to felerne zmywanie, to trzymałby się dużo dłużej. Dodatkowo Sand Tropez genialnie wygląda z flejksami z My Secret (nr 104), co postaram się Wam pokazać jak tylko znowu użyję tego połączenia! :) Lakier schnie dość przyzwoicie, ale ja i tak zawsze używam Good To Go - już nie wyobrażam sobie czekania aż lakier wyschnie samodzielnie ;)
Lakier kupiłam standardowo w Super-Pharm, tym razem w promocji za bodajże 26zł. Ta nieszczęsna szafa wkrótce mnie zrujnuje! ;)
A jak Wy zapatrujecie się na ten kolor? Też byłyście uprzedzone, czy od razu wpadł Wam w oko? Korzystałyście już z promocji w SP na Essie i inne lakiery? ;>
K.
O rany, niesamowicie piękny ! Dlaczego ja mam SP tak blisko szkoły, chyba zbankrutuję :D
OdpowiedzUsuńJa mam blisko pracy, więc doskonale znam Twój ból ;)
UsuńPiękny jest, ach.. szkoda, że nie mam teraz możliwości żeby wybrać się do SP:)
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej. Ja nawet wiedząc co chcę, to dostaję szaleju na widok szafy Essie :D
UsuńTo niezła promocja - kolor bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńTo prawda, grzech nie skorzystać ;)
Usuńteraz to ja zapragnelam go miec:(
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię ;)
UsuńZ tym kolorem jest tak, że w zależności od zdjęć raz mi się podoba raz nie. Po Twoich mam ochotę biec go kupić, bo prezentuje się bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie, tak jak Ty! I dopiero u Aliss i Burn spodobał mi się na tyle, żeby się do niego przekonać, mimo, że w SP już wcześniej wydawał mi się dość ciekawy, ale pamiętałam, że na zdjęciach zupełnie mnie nie urzekł, więc zawsze go odkładałam... ;)
UsuńFajny ten kolor, chyba nie mam takiego w swojej kolekcji... Ale nie, Essie wcale mnie nie kuszą. Chyba promocja musiałaby być jeszcze większa, żebym się zdecydowała ;p
OdpowiedzUsuńMasz szczęście. Mnie też kiedyś nie kusiły... ;)
UsuńBardzo fajny. Lubię takie nudziaki.
OdpowiedzUsuńNudziak, ale dość nietypowy przez tą szarość :)
UsuńAle cudny nudziak :)
OdpowiedzUsuńładny, chodny kolor!
OdpowiedzUsuńChyba właśnie tym chłodem mnie ujął :)
UsuńChoć w buteleczce aż samo przychodzi na myśl - brzydal! to na pazurkach - piękny!
OdpowiedzUsuńHaha coś w tym jest, że w buteleczce kolor nie jest ani trochę tak ujmujący, jak na paznokciach :)
Usuńpiękny jest :> choć na całe szczęście mam identyko z CC ufff :D
OdpowiedzUsuńUpiekło Ci się ;)
UsuńOdłozyłam go, bo obawiałam się, że będzie dla mnie za ciemny i widzę, że się nie pomyliłam :)
OdpowiedzUsuńWcale nie jest ciemny ;)
Usuńwow, śliczny jest *_*
OdpowiedzUsuńWieeem ;)
Usuńpoczekaj, aż ja niedługo jakimiś essiakami będę kusić :P
UsuńWrzuciło mi Twoją odpowiedź do spamu :P Wredny blogger... ;)
UsuńTego się właśnie obawiam, że niedługo znowu ktoś mnie na coś skusi... :P
jest piękny, moje Essie mają malutkie pędzelki, jestem ciekawa jak by mi się obsługiwało te z szerokim ;)
OdpowiedzUsuńMoże warto dać szansę chociaż jednemu z szerokim pędzelkiem? Mi nie zdarzyły się jeszcze smugi ;) Mam tylko jeden kolor z wąskim pędzelkiem (zamawiany na PaaTal), ale jeszcze go nie wypróbowałam, ciekawe, czy to kwestia właśnie pędzelka, czy po prostu lakieru...
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńŚlicznioch ;)
Usuńkolejny piękniak w Twojej kolekcji! :)
OdpowiedzUsuńja z jednej strony się cieszę, że nie ma mnie w PL podczas tej promocji, bo bym wykupiła im pół tej szafy :P ale z drugiej strony za taką ceną, kusi.. ehh
Ta kolekcja nieźle mi się rozrosła przez te promocji i bliskie sąsiedztwo pracy z SP ;)
Usuń*promocje
UsuńJa już upolowałam dwa Essiaki po promocyjnej cenie, ale ten jest zbyt ładny, żeby nie znaleźć się w moim koszyku ;)
OdpowiedzUsuńA jakie Ty wybrałaś? :)
UsuńPrzepiękny jest! :)
OdpowiedzUsuńMasz go w kolekcji? ;>
UsuńNo nie rób tak! Przestań mnie kusić no :P:P :>
OdpowiedzUsuńno właśnie! przestań!! :>
UsuńKussssssssssszzzzę Wasss ;)
UsuńCudny kolor ;> Zaprezentowany na ładnych paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement ;)
Usuńmam i kocham <3 ;)
OdpowiedzUsuńI to jest wyznanie dopiero! :D
UsuńKolor piękny... i dobrze, że nie skusiłaś się na ten z paatal- ten u nich ma cienki pędzelek i rzadką konsystencję. Ten z SP to przepaść:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, że te wąskie pędzelki trochę smużą. Te szorokie są dla mnie świetne i megawygodne!
UsuńPrzyznam się, że w buteleczce jest taki sobie. W ogóle nie zwróciłabym na niego uwagi :D
OdpowiedzUsuńNatomiast na Twoich paznokciach prezentuje się świetnie. Zrobiłaś udane zdjęcia, brawo! Uchwyciłaś piękno koloru :)
Dostałaś ode mnie e-maila z zamówieniem? bo już miałam się spytać wcześniej ale jakoś mi to umknęło ;)
No właśnie on taki niepozorny i naprawdę niechętnie ukazuje swoją urodę. Jakiś taki niepotrzebnie skromny :P Dziękuję Asiu, cieszę się, że zdjęcia przypadły Ci do gustu :)
UsuńDostała, zamówiłam i odebrałam ;) Napisałam Ci maila :)
Ogarnę dzisiaj wieczorem pocztę :) bo widzę, że gdzieś umknął mi e-mail...
UsuńWiesz, to Twoja zasługa bo udało Ci się uchwycić realny kolor :) Trochę obejrzałam innych zdjęć przy okazji i uważam, że zrobiłaś dobry pokaz!
Dziękuję Hexx! :)
UsuńObejrzałam go dzisiaj na żywo ze wszystkich stron, z tęsknotą popatrzałam na kolor i odłożyłam zakup na nowy miesiąc.
UsuńJednak gdyby nie Twoja recenzja i opis to na pewno nie szukałabym go na standzie ;)
Będzie mój :*
Padłam! Muszę go mieć! I chociaż zarzekałam się, że nie kupię (na razie!) lakieru Essie, to ten mnie złamał! Toć to kolor idealny ♥
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie ja jedna łamię daną sobie obietnicę... Po zakupach z kuponem z Show miałam nie kupować Essie do października... Jak zwykle nie wyszło :P
UsuńO przepraszam, ja jeszcze nic nie zbroiłam. Jedynie MOCNO go chcę :P
UsuńNo skuś się, nie daj się prosić... :P
UsuńBardzo się zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie też przypadł do gustu :]
UsuńLubię takie kolory - w nich czuję się najlepiej :))
UsuńCzyli mówisz, że nudziaki i ich krewni, to Twoi najwięksi przyjaciele ;)
UsuńDzięki Tobie znów zapragnęłam pomalować nim paznokcie <3
OdpowiedzUsuńA i jeszcze mam jeden Essiak na oku, ale sama już nie wiem...:P Promocja tylko do niedzieli kurde, musiałabym lecieć już dziś:P
Całe szczęście, że masz mnie, a Twój upatrzony Essiak już na Ciebie czeka :D
UsuńPiękne paznokcie i piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiammmm takie blogi :) Strasznie mi się u Ciebie podoba :))
Jeśli chcesz zajrzyj do mnie :)
http://www.hushaaabye.blogspot.com
Z pewnością znajdziesz coś dla siebie :)
Zapraszam do obserwowanych i aktywnego udziału :) :**
Dziękuję za komplement ;)
UsuńTrochę długa ta reklama koleżanko... ;)
ładny, delikatny odcień:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :] I o dziwo pięknie komponuje się z kolorem skóry :]
Usuńladny, ale z essence tez ma do niego odpowiednik..
OdpowiedzUsuńAle Essence to nie Essie, wierz mi:D
UsuńByć może, ale tak, jak pisze Sylwia, Essence, to niestety nie Essie. Nie wierzyłam w to, dopóki nie przekonałam się na własnej "skórze. I choć Essence lubię, to jednak nie sprawdzają się one u mnie tak dobrze, jak Essie.
UsuńPodejrzewam, że niejeden kolor z Essie znajdzie swój odpowiednik w tańszych markach :)
Muszę go kupić :D A ta promocja bardzo mi się podoba, ja już kupiłam 2 lakiery a ten będzie ostatni :P
OdpowiedzUsuńJa kupiłam trzy... Essiemaniactwo jak nic! ;)
UsuńKolejny piękny odcień.
OdpowiedzUsuńTak kusisz tymi Essiakami, że poleciałam do Super-Pharm, żeby skorzystać jeszcze z obniżki, a tam praktycznie wszystkie lakiery z Essie były rozwarstwione. Nie wiem jak oni je przechowują, ale nie mogłam się przemóc, żeby wydać 26 zł na lakier w takim stanie. Czy we wszystkich SP zdarzają się takie kwiatki, czy tylko ta w Złotych Tarasach jest taka felerna?
Hmm dziwne... Ja swoje lakiery kupuję właśnie w Złotych i Galerii Mokotów i żaden nie był rozwarstwiony, ani nawet nie miałam problemu ze znalezieniem dobrej sztuki. Choć przyznaję, że widziałam pojedyncze sztuki rozwarstwionych lakierów, ale nie dotyczyły one żadnego lakieru, na który bym się czaiła, ani nawet nie była to tak znacząca ilość... Mimo wszystko nie dziwię Ci się, że nie skorzystałaś z takich zakupów... Nie wiem, jakie centrum handlowe masz najbliżej, ale może jeszcze się rozejrzyj, jeśli tak bardzo masz ochotę na jakiegoś Essiaka :)
UsuńZajebisty tytuł posta :D
OdpowiedzUsuńHahaha :D Tak jakoś wyszło :]
UsuńPopieram z całego serca ;)
OdpowiedzUsuńWow! Piękny :) Kolejny kolor bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńOjejciu, ależ piękny beż! Aż się boje kolejny widget do Essiaka u Ciebie kliknąć, bo zaraz mi się zrobi dłuuuga lista jakie kolory bym chciała :)
OdpowiedzUsuń