wtorek, 12 lutego 2013

Essie - Jamaica Me Crazy - kolekcja Dive Bar - Holiday 2011 [swatche]

Cześć Wam!

Ostatnimi czasy ciągle przybywają do mnie nowe buteleczki lakierów, wobec tego mam nadzieję, że uda mi się je przybliżać je Wam w miarę na bieżąco, bo nieskromnie powiem, że zbieram same pięknotki! Jednym z najnowszych nabytków jest przepiękny kolor, na który skusiłam się po zobaczeniu go u Mani. Tym razem przedstawiam Wam Essie - Jamaica Me Crazy! :)



KOLOR: Jamaica Me Crazy, to piękny i dość niejednoznaczny kolor. Moim zdaniem jest to lakier o fioletowej bazie, który czasami lubi udawać nieco przyciemnioną fuksję. W lakierze zatopione jest całe mnóstwo drobinek, a może raczej pyłków, opalizujących na fioletowo i różowo. To, co najbardziej mnie cieszy, to to, że tym razem drobinki naprawdę widać! I nie trzeba przy tym biegać po słońcu z lupą w ręku, żeby je dostrzec. One tam naprawdę są i pięknie się mienią, choć niezbyt nachalnie, a już na pewno nie tandetnie. Oczywiście na zdjęciach nie odnajdziecie nawet połowy ich uroku, więc najlepiej by było, gdybym
odesłała Was do szafy Essie, żebyście sobie poobracały trochę buteleczkę JMC, bo ten lakier na paznokciach wygląda dokładnie tak samo :) 

Moim zdaniem to bardzo wdzięczny kolor, który nie daje się przyporządkować do żadnej konkretnej pory roku. Tak samo dobrze będzie się prezentować latem, jak i teraz - zimą.




PĘDZELEK: Wersja europejska, czyli szeroki i bardzo wygodny! Tyle razy go chwaliłam, że pewnie już dobrze wiecie, że jest moim faworytem :)

KRYCIE: Bardzo dobre. Już jedna warstwa na krótkich paznokciach mogłaby uchodzić za wystarczającą, jednak z doświadczenia wiem, że dwie zawsze wyglądają lepiej, pogłębiają kolor i przedłużają żywotność lakieru (końcówki!). Na zdjęciach dwie warstwy.

KONSYSTENCJA: W sam raz. Ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Choć warto zaznaczyć, że mój lakier jest nowy, ale egzemplarz Mani (która przekonała mnie do kupna tego koloru) po kilku miesiącach trochę zgęstniał. Mi nie zdarzyło się to jeszcze z żadnym z posiadanych przeze mnie Essie, ale mimo wszystko lojalnie ostrzegam, że ktoś coś gdzieś kiedyś zaobserwował... :)





TRWAŁOŚĆ: Jamaica Me Crazy wytrwał na moich paznokciach 5 dni, z czego po czterech pojawiły się drobne ubytki, a końcówki nieco się starły, ale nie miałam czasu, żeby malować paznokcie na nowo, więc zaryzykowałam dzień piąty i opłaciło się, bo lakier nadal wyglądał dość przyzwoicie, choć już nie tak atrakcyjnie,  jak tuż po malowaniu.

ZMYWANIE: Łatwe. Nieco bardziej utrudnione, niż w przypadku bezdrobinkowych lakierów, ale mimo wszystko o niebo łatwiejsze, niż zmywanie brokatów! Drobinki stawiają opór tylko przez kilka/kilkanaście dodatkowych sekund, po czym wszystkie z łatwością ustępują. Lakier nie rozmazuje się i nie brudzi skórek.

CENA/DOSTĘPNOŚĆ:
35zł/Super-Pharm; 32zł/HEBE; 50zł/Douglas;

Widzę, że wszystko zależy od ustawień monitora - na jednych kolor jest żywszy, na innych lekko zamglony, ale bliższy prawdzie jest żywy odcień fuksjofioletu. A drobinki są oczywiście dużo bardziej widoczne i urokliwe.






I jak Wam się widzi taka propozycja na najbliższe miesiące? Uważacie, że ten kolor jest raczej uniwersalny, czy jednak widzicie dla niego konkretną porę roku? :)
K.

72 komentarze:

  1. Chyba tylko Ty potrafisz tak pisać o lakierze do paznokci, jego kolorze i całej lakierowej reszcie :D a jak chodzi o essie to już w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) staram się ująć wszystko to, o co mogłyby paść pytania :)

      Usuń
  2. moim zdaniem uniwersalny bo nie za jasny jak na zime i nie za ciemny na lato na pazurkach u stóp wyglądałby pięknie do ładnych sandałków :) ale o tym jeszcze można tylko pomarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na moje oko jest to kolor uniwersalny- choć fiolety z reguły kojarzą się z jesienią i zimą, ten jest taki ciepły i optymistyczny, że sprawdzi się na każdą porę roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, to taki fiolet, że aż szkoda go chować, aż się chce go używać przez cały rok :)

      Usuń
  4. widzę, że nie tylko ja znajduję swoich ulubieńców u Mani :)
    bardzo fajnie opisujesz kolor, nie pomijasz żadnego szczegółu w recenzji!
    super- mnie się bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi czytać takie komentarze :)

      Usuń
  5. A mnie się nie podoba :/ Odcień raczej na cały rok.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi sie podoba! Jakiś czas temu zastanawiałam się nad nim, ale opuściłam. Może na targach...?

    OdpowiedzUsuń
  7. Preferuję kremowe wykończenia.
    Sam kolor raczej średnio mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię kremy, ale nie ma co się zamykać na drobinkowce, teraz już nie są tandetne jak perłowe rodem z bazarku ;)

      Usuń
  8. Bardzo mi się podoba, ale Twoje paznokcie, a raczej ich kształt - bardziej :) Na takiej bazie chyba każdy lakier wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten kolor nie przypadł mi zbytnio do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go w łapkach ale odłożyłam... to już 3 podejście zakończone niepowodzeniem ! :P może następnym razem mi się uda :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię Essie, ale ten kolor chyba nie jest do końca mój:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie podobają mi się takie odcienie. KatOsu pokazywała podobny odcień w ostatnim filmiku, który też mi nie przypadł do gustu. Wolę pastele ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znaczy, że mam gust jak Katosu, czy że obie nie mamy gustu? ;)))

      Usuń
  13. Mi tak prawdę mówiąc to nie podoba się za bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny kolorek :d bardzo mi sie podoba. moim zdaniem uniwersalny:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor ładny, ale mojego serca nie podbije :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Napisałam komenta ale mi się skasował :(
    Cóż napiszę wiec krótko: podoba mi się, takie kolorki będą teraz królować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolor bardzo lubię, ale ten akurat Essiak trafił na moją "czarną listę", bo zakaprysił i zaczął bąblować po dwóch użyciach:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Twoją notkę. Mimo to nie zniechęciłaś mnie do niego i jestem bardzo zadowolona z zakupu :)

      Usuń
  18. jak uwielbiam róże na paznokciach, tak ten jakoś mi nie podszedł :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to bardziej fiolet z różową opalizacją :)

      Usuń
  19. przypomina mi catwalk pink z wycofanej serii essence show your feet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jeszcze nie znałam Essence, jak była ta seria, albo zupełnie ją przegapiłam :)

      Usuń
  20. Jak dla mnie jest uniwersalny :) Nosiłabym przez cały rok :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Ciekawe jak będzie się prezentować w wakacje w słoneczku! :)

      Usuń
  21. kolor mi sie podoba, ale jak by byl bez drobinek to by bylo lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez drobinek też na pewno są, tylko pod inną nazwą :)

      Usuń
  22. pisałam u Mani u ciebie też napiszę ;) a my się nie polubiliśmy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, jak mi to mówiłaś! Szkoda, bo ja go bardzo polubiłam!

      Usuń
  23. mam podobny z Inglota i lubię go nosić jesienią i zimą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, bardzo możliwe, że Inglot ma coś zbliżonego, dawno nie zerkałam na ich ofertę :)

      Usuń
  24. Lubię takie fuksjofiolety:) Sięgam po nie niezależnie od pory roku. Moim zdaniem fantastycznie ożywiają dłonie. Przy okazji uświadomiłam sobie, że jeszcze nie znalazłam godnego następcy dla mojej zaschniętej fuksji ocierającej się o fiolet;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, dłonie wyglądają bardzo ładnie w takim kolorze :)

      Usuń
  25. Odpowiedzi
    1. A ja lubię raz na jakiś czas takie drobinkowce :)

      Usuń
  26. Jak dla mnie kolor uniwersalny na cały rok, a do tego bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ależ kolor! Te lakiery to moje małe marzenie, muszę dorwać chociaż jedną sztukę ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej zapolować w internecie, często zdarzają się taniej :)

      Usuń
  28. Zdecydowanie nie mój kolor :)
    Pozdrawiam
    M

    OdpowiedzUsuń
  29. fajny fuksjofiolet i jeszcze te drobinki :)
    ja nie przyporządkowuję lakierów do pór roku, wszystkie są całoroczne ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odczuwam potrzebę takie klasyfikacji, ale są takie lakiery, które zdecydowanie wymykają się z wszelkich kategorii :)

      Usuń
  30. Ja wrzuciłabym go do worka z lakierami na... słoneczną jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny kolor, ale nazwa ogóle do tego lakieru nie pasuję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ooooo jak Flirt od Amethyst :) piękny kolorek - taki MÓJ

    OdpowiedzUsuń
  33. Thanks for sharing this interesting blog and it is really is important and valuable to such countless individuals to get helpful knowledge. If you want to enjoy our best full body massage services in Haridwar, to get to know more about me follow the link: body massage services in Haridwar

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)

Jeśli chcesz zareklamować swój blog w komentarzu, to zanim zostawisz swój adres, przeczytaj ostatnią notatkę i wypowiedz się na jej temat nieco bardziej obszernie niż tylko "fajna notka". Jeśli sama piszesz bloga, to na pewno potrafisz wyrazić swoją opinię poprzez komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Blog template designed by SandDBlast