Kilka miesięcy temu, w ramach współpracy z grupą Henkel, otrzymałam dwie farby Palette Salon Colors, które były wtedy nowością na rynku. Ponieważ ja zupełnie nie znam się na farbowaniu i noszę cały czas włosy w moim naturalnym kolorze, który bardzo lubię - farby zdecydowały się przetestować moja mama i przyszła teściowa, dlatego dziś zapraszam Was po raz kolejny na recenzję prawie gościnną :)
Obie mamy wybrały kolor 8-0 Jasny Blond, a z rozmów wynika, że obie mają zbliżoną opinię na temat tej farby, dlatego w poniższej recenzji zebrałam przemyślenia obu mam w całość i przedstawiłam efekty na włosach mojej rodzicielki :)
Producent o produkcie:
KOLOR:
Kolor, który obie mamy uzyskały za pomocą tej farby, jest własciwie identyczny, jak na pudełku i chyba w przypadku farb Salon Colors właśnie tym trzeba się kierować przy wyborze, a nie tym, co sugeruje nazwa. Jest to bardzo naturalny odcień blondu, trochę jakby miodowo-karmelowy. Nie jest to jasny blond w klasycznym tego określenia znaczeniu, ponieważ ma ciemniejsze tony, niż większość farb, które obiecują jasny blond.
APLIKACJA:
Mamy uznały aplikację farby za bardzo łatwą do rozprowadzenia na włosach. Kolor nie stworzył plam i równo pokrył włosy. Obie mamy mają już wprawę w samodzielnym farbowaniu włosów, ale moja mama stwierdziła, że nawet niedoświadona osoba powinna sobie z tym poradzić (łatwo jej mówić, co? ;)).
EFEKT I TRWAŁOŚĆ:
Efekt, uzyskany tą farbą, jest bardzo naturalny, włosy nie wyglądają jak farbowane, a kolor nie jest sztuczny. W przypadku mojej mamy wyszedł bardzo zbliżony do jej koloru włosów sprzed czasów farbowania, więc mimo początkowych obaw, co do ciemniejszego koloru, była bardzo zadwolona z ostatecznego rezulatatu. Mam nosiła tę farbę około trzech tygodni, a później zafarbowała odrosty.
Włosy po farbowaniu były miękkie w dotyku, nie rozdwajały się i nie przesuszyły się od farby.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ:
Farba dostępna jest praktycznie w każdej drogerii i bardzo często jest w promocji.
Jej cena waha się mniej więcej pomiędzy 13 a 18zł.
CZY KUPI PONOWNIE:
Jeśli znowu będzie chciała przyciemnić nieco włosy, to z pewnością kupi ten sam kolor. Mama stwierdziła, że na okres zimowy, to bardzo dobry wybór, ale im bliżej wiosny i lata, tym bardziej skupia się na jaśniejszych kolorach. Według mojej mamy ten kolor będzie dobry dla osób, które chcą stopniowo przejść z bardzo jasnego blondu na ciemniejsze kolory. Zmiana nie jest szokująca, ale jest zauważalna, a przy tym bezpieczna dla osób, które nie chcą przeżyć szoku drastyczną zmianą koloru ;)
Przewidywane zmiany koloru włosów po farbowaniu farbą Jasny Blond 8-0.
SKŁAD:
A teraz pora na najważniejsze, czyli na efekty koloryzacji na włosach mojej mamy. Wprawdzie zdjęcia są zrobione w sztucznym świetle, ale bardzo dobrze oddają kolory przed i po farbowaniu.
PRZED
Moja mama była zaskoczona tym kolorem, ale zdecydowanie bardzo zadowolona, więc z pewnością dopuszcza okazjonalne zdrady swojej ulubionej farby na rzecz Palette ;)
K.
Produkty otrzymałam do przetestowania i zrecenzowania od Asi, reprezentującej markę Palette.
kupiłam brąz i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze :)
UsuńBardzo podoba mi się kolor 'po' - bardzo!
OdpowiedzUsuńMi również, nawet namawiałam mamę, żeby pochodziła w nim dłużej, ale już miała jaśniejszą farbę kupioną, żeby zafarbować odrosty. Ale jesienią jej się przypomnę, bo bardzo fajnie wyglądała w tym odcieniu :)
UsuńTwoja mama ma ładne włosy :). Efekt "po" jest super :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuńjuż wiem po kim masz tak gęste włosy! piękny blond - pozdro dla Mamy :)
OdpowiedzUsuńWłosy to mam chyba nawet bardziej po tacie, ale i tak dziękujemy za komplementy ;)
UsuńMama ma piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńMama dziękuje :)
UsuńJakie ładne włosiska! :D I ten kolor naprawdę fajny. Podspisuje się pod recenzją, razem z mamą też byłyśmy zadowolone z tej farby. Co więcej, u mnie tak się kolor wpasował, że rozjaśnione końcówki przybrały kolor mojego naturalnego i teraz mam w końcu "swoje" włosy :)
OdpowiedzUsuńNo to nieźle Ci się poszczęściło z tym wyborem "w ciemno" :)
UsuńJa z palette zrezygnowałam daaawno temu, przeszłam przez ciemny brąz, brąz, jasny brąz - wszystkie wychodziły u mnie niemal czarne.
OdpowiedzUsuńNiektóre dziewczyny rzeczywiście narzekały na te farby, ale ostatecznie i tak okazywało się chyba, że kolor wychodził mniej więcej jak na pudełku, tylko te nazwy kolorów są trochę od czapy... ;)
Usuńkolor bardzo ładny ale ja już nigdy nie kupie farb palette, dałam im hmm z 4 szanse za każdym razem za mocny kolor mi wychodził, kupiłam nawet jasny braz a wyszedł mi czarny ;/ włosy bardziej zauważalnie zniszczone ..;/ najczesciej używam garnier.
OdpowiedzUsuńChyba nie jesteście dla siebie stworzone z tymi farbami ;)
UsuńMoja mama lubi też farby z Joanny, a mama mojego M. też ma jakąś swoją ulubioną markę, ale nie pamiętam jej nazwy. Mimo to obie były zadowolone, ale wiem, że dziewczyny miały różne opinie, zależnie od koloru.
Ale Twoja mama ma gęste włosy! Już wiadomo po kim masz takie :D Generalnie według mnie efekt po jest znacznie bardziej naturalny i według mnie lepszy niż przed, ale to rzecz gustu.
OdpowiedzUsuńA o farbie się nie wypowiem, bo nie używam :P
Akurat włosy, to ja mam bardziej po tacie ;)
UsuńJa też jestem zachwycona efektem po, tylko mama uparcie sięga po ten jasny blond ;)
kurcze a mi się bardziej podoba kolor na pudełku, ale to pewnie dlatego, że Twoja mama miała baaaardzo jasny kolor wyjściowy ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na żywo podobieństwo było bardziej zauważalne, ale rzeczywiście różnica między kolorem wyjściowym, efektem po była bardzo widoczna. Moim zdaniem dużo bardziej naturalnie mama wyglądała po farbowaniu :)
UsuńJakie piękne włosy! Taka długość to rzadkość wśród naszych mam :)
OdpowiedzUsuńMoja mama lubi nosić długie włosy, zawsze chciała mieć jeszcze dłuższe, ale dłuższe już nie chcą rosnąć ;)
UsuńJa ostatnio ze Schwarzkopfa kupiłam Color Mask, mam nadzieję, że zdrada Castinga nie odbije mi się czkawką :)
OdpowiedzUsuńO tym Color Mask słyszałam co nieco dobrego, więc trzymam kciuki za udane farbowanie :)
UsuńTwoja mama miala sliczne wlosy przed przyciemnieniem, na 2 zdjeciu widac, ze farba palette je troche zniszczyla :( aa szkoda, bo takie fajne wlosy :P
OdpowiedzUsuńMoja mama ma ogólnie dość zniszczone i suche włosy, więc może to też kwestia dnia. Generalnie twierdzi, że była zadowolona z ich stanu po farbowaniu. Ja się na farbowaniu nie znam, więc trudno mi powiedzieć, czy osiąga lepsze, czy gorsze efekty po, bo zwykle mnie wtedy nie ma i nie obserwuję ;)
UsuńJa farbowałam włosy kolorkiem 10-2, czyli jasny popielaty blond i również byłam zadowolona z otrzymanego koloru.
OdpowiedzUsuńMuszę podpowiedzieć mamie ten kolor :)
UsuńKiedyś do farbowania używałam tylko farb Palette, co nie miało dobrego wpływu na ich wygląd. Za to farba zawsze dobrze kryła i bardzo lubiłam ich odcień średniego brązu :)
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia jak spisują się inne farby tej marki, ja tam jestem zielona, jeśli chodzi o farbowanie :P
UsuńUżywałam kiedyś Palette, ale marnie się to skończyło dla moich włosów. Po za tym ja muszę kupić min. dwa opakowania na moje włosy i wydatek na jedno prawie 20zł to dla mnie za dużo:))
OdpowiedzUsuńNo tak, jak się ma długie włosy, to już naprawdę robi się problem... Dlatego tym bardziej odkładam farbowanie na czasy kiedy będę musiała :P
Usuńale Twoja mama ma super włosy *_* no i odważna kobieta, że się testom poddała :D
OdpowiedzUsuńNie farbuje wlosow :)
OdpowiedzUsuńładny efekt choc ciemniejszy od wyjsciowego
OdpowiedzUsuń