Przed Wami piękny malinowy róż od Eveline. Jest to lakier, który dorwałam w ubiegłym miesiącu w biedronkowej promocji na Dzień Kobiet. Jak niektóre z Was (Gray ;)) z pewnością wiedzą, ostatnimi czasy mam wyostrzony radar na wszelkie malinowe odcienie, więc zwyczajnie nie mogłam sobie darować tego ślicznego koloru. W zależności od światła, raz jest bardziej malinowy, a innym razem wpada w odrobinę krwistą czerwień. W każdym wariancie bardzo mi odpowiada! :)
Eveline Colour Instant - 570 |
Sam lakier jest dość rzadki i ma tendencje do rozlewania się na skórki, co niestety widać na zdjęciach :/ Nie jest nawet w połowie tak dobry jak lakiery z serii Holografic Shine, ale nadal jest to całkiem przyzwoite smarowidło. Utrzymywał się bez odprysków czy otarć przez co najmniej 3-4 dni. Później go zmyłam.
Eveline Colour Instant - 570 |
Żeby nie było zbyt nudno dorzuciłam na palcu serdecznym warstwę Circus Confetti od Essence, a teraz pora na oglądanie! :)
Jako gratis - wzorki od pościeli po niedoschniętym Gel Look'u... :P
Jako gratis - wzorki od pościeli po niedoschniętym Gel Look'u... :P
Cena: 5,99zł
Dostępność: w Biedronce już dawno ich nie ma, ale na pewno widziałam je Drogerii Jasmin :)
Eveline Colour Instant - 570 |
Eveline Colour Instant - 570 |
Eveline Colour Instant - 570 |
Eveline Colour Instant - 570 |
Eveline Colour Instant - 570 |
Myślę, że będzie to jeden z moich ulubionych kolorów na wiosnę! :)
A Wy lubicie malinę? :)
K.
Rzeczywiście czerwień to nie jest, choć tak myślałam spoglądając na pierwsze zdjęcie :) ładna ta malinka!
OdpowiedzUsuńS.
Ma się tego czuja do maliny ;)
UsuńMalinka <3 Hehe ;) Prześliczny ten lakier, ja też go chcę :D Rany, ja w życiu na swoje zachcianki kosmetyczne nie zarobię :P ;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dobre kuszenie ;)
UsuńKolor śliczny! ;) Ale... Mam ten pomarańczowy, i z trwałością krucho ;(
OdpowiedzUsuńMoże to zależy od koloru? Hmm... Ten trzyma się przyzwoicie...
Usuńwłaśnie takie kolory lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też! Malina mocno mnie przyciąga ostatnio! :)
UsuńBardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńPrawda! :)
UsuńAle ładny kolor
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te lakiery :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten i 496. Oba póki co dobrze się sprawdzają :)
Usuńlubimy i to bardzo:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak lakier ;)
UsuńŚliczna malinka, zwłaszcza z cirkusem.:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Circus od razu krzyczał, że będzie idealnym partnerem dla tej maliny :)
Usuńładny kolorek :) ja tak ostatnio kombinowałam z brokacikiem na fiolecie od eveline i nie poczekałam aż dobrze wyschnie :P
OdpowiedzUsuńMi też zwykle brak cierpliwości aż mi pazurki wyschną ;)
UsuńŚliczny kolorek :) Też upolowałam lakier z tej serii podczas biedronkowej promocji, tyle że jest to klasyczny nudziak. Zobaczymy jak sprawdzi się mój :)
OdpowiedzUsuńJa też mam tego nudziaka. Z tego, co pamiętam z niego też jestem zadowolona. Muszę jeszcze raz "się" nim zmalować i obfocić go :)
UsuńJak się za jakiś czas okaże na moim blogu, z marką Eveline mi nie pod drodze, ale akurat kolor jaki masz na paznokciach wygląda fantastycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :))
Ja do tej pory trafiam raczej na całkiem niezłe produkty, ale chętnie poczytam co się u Ciebie nie sprawdziło :)
Usuńjak mi się ostatnio podobają pazurki z jednym nabrokacionym :) śliczne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Circus Confetti jest do takich zestawień naprawdę uniwersalnym brokacikiem. A nad tym jednym pazurkiem nie męczę się aż tak przy zmywaniu ;)
UsuńEveline jak najbardziej na tak! :)
OdpowiedzUsuńJednakże cienie z oriflame raz mnie rozczarowały i potem już do nich nie wróciłam, moze jeszcze kiedyś będzie okazja ;D
piękny lakier i brokacik rewelka. Genialne Pazury :D
OdpowiedzUsuń