Cześć Dziewczyny!
Aż nie wierzę, że to się dzieje naprawdę! Ja - anonimowa lakieromaniaczka - nie pokazałam Wam w sierpniu jeszcze ŻADNEGO lakieru... Tak być dłużej nie może! Przed Wami mój absolutny faworyt sierpnia i prawdopodobnie całego lata, który z miejsca wskoczył na pierwsze miejsce w rankingu ulubieńców! :) Oto mój najnowszy ukochany kolor - 36 Splash of Grenadine od Essie!
Nie tylko pięknie błyszczy sam z siebie, ale również nie matowi się w miarę upływu czasu. Nie wspominając już o połysku zapewnionemu dzięki top coatowi :] A jeśli dodać do tego genialny szeroki pędzelek z wersji europejskiej oraz brak problemów ze zmywaniem - otrzymujemy wspomniany ideał! Lakier stosunkowo szybko schnie, ale ja zazwyczaj i tak mam już w nawyku wspomaganie się wysuszaczem. W przeciwieństwie do innych Essie, ten generalnie nie bąbluje na moich paznokciach. Bez użycia Good To Go, znalazłam tylko jeden maleńki bąbel gdzieś na małym paznokciu, więc w tej kwestii jest bardzo dobrze! :]
Splash of Grenadine zawiera w sobie wszystko to, co uwielbiam w różu i fiolecie! A bądźcie pewne, że kolor ten zawiera oba te odcienie w znacznych ilościach. O ile jestem zwolenniczką jednolitego określania kolorów, tak w tym przypadku nie jestem w stanie ograniczyć się do stwierdzenia, że jest to albo róż, albo fiolet. Splash jest delikatnie przybrudzonym różofioletem, wygląda na delikatnie poszarzały, a jednocześnie nadal jest pełny żywego koloru i zupełnie nie można by nazwać go spokojnym, pastelowym odcieniem. Jest nie tylko dziewczęcy, ale jednocześnie też nie gryzie się z "poważnymi" strojami, jest całkiem seksowny, a jednak nadal przy tym wygląda niewinnie... No i cudownie komponuje się nie tylko z bladą skórą, ale również i lekko opaloną! A ponadto genialnie wygląda zarówno na dłoniach, jak i na stopach! Taki pełny sprzeczności, a taki udany! :)
Lakier kupiłam w Super-Pharm za cenę 35zł i przy takim zestawieniu zalet jestem absolutnie zadowolona z każdej przeznaczonej na niego złotówki! :)
Lakier kupiłam w Super-Pharm za cenę 35zł i przy takim zestawieniu zalet jestem absolutnie zadowolona z każdej przeznaczonej na niego złotówki! :)
Wiem, że ten post zawiera same ochy i achy, ale naprawdę dawno nie spotkałam lakieru, w którym tak świetnie bym się czuła. W sierpniu chyba tylko przez kilka dni nosiłam inny kolor... W pozostałe dni (tygodnie!) na moich paznokciach królował Splash! :)
Polecam go przeogromnie wszystkim fankom różu, fioletu i Essie! Mam nadzieję, że Wam spodoba się tak bardzo, jak i mi!
K.
Piękny jest! :) Ja również uwielbiam Esiaki za ich trwałość :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie każdy ma dobrą trwałość, ale ten bije rekordy! :]
Usuńprześliczny odcień
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńA mnie się bardziej kojarzy z zimą niż latem :)
OdpowiedzUsuńMnie z wiosną :D
UsuńA dla mnie będzie całoroczny :D
UsuńJest śliczny i fajnie,że bez problemowy:-)
OdpowiedzUsuńChociaż raz, bo z tymi Essie to różne przeboje miałam, a jakoś nie mogę się od nich uwolnić ;)
UsuńWidziałam go u Ciebie na paznokciach na naszym spotkaniu i też bardzo mi się spodobał! Nie dziwię się, że stał się Twoim ulubieńcem, ale co z Tart Deco? (w końcu kupiłam i ja :P)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, właśnie :D Cudeńko <3
UsuńNo właśnie to ten! :) A Tart Deco też lubię, ale Splash mnie opętał i zapomniałam o całym lakierowym świecie :D Fajnie, że kupiłaś! A malowałaś już? Taki trochę neonkowy jest! :)
UsuńNie mam żadnego lakieru z Essie, a ten kolorek niestety do mnie nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie każdy musi mieć gust zbieżny z moim ;) Ale myślę, że z 90 odcieni dostępnych w szafie coś byś sobie wybrała :))
Usuńświetny kolorek :) pewnie bym go sobie kupiła, bo strasznie mi się podoba, ale za tydzień ruszam do pracy i mogę tam nosić tylko nudziaki :(
OdpowiedzUsuńZostają jeszcze weekendy! To koniecznie zdaj relację z ulubionych nudziaków, na jesień będą jak znalazł! :)
UsuńTrochę za mocno fioletowy dla mnie (żeby zdobyć w pełni moje serce ;)), ale przyznaję że jest bardzo ładny :) Essie, my love!
OdpowiedzUsuńCo Ty Aliss?! Nie chcesz przygarnąć takiego pięknego Essiątka? Jakbyś zobaczyła go na żywo... Wymaluję się nim na kolejne spotkanie ;)
Usuńbrudny ale ładny :)
OdpowiedzUsuńBrudasek ;)
Usuńładny:)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie ciągnie do essie, może to i lepiej, bo przy mojej ilości lakierów są troche zbyt kosztowne :D
Ty w sierpniu nie pokazałaś zadnego lakieru, a ja przez całe wakacje nie kupiłam ani jednego. Nie ma to jak oszczędzanie ;[
Faktycznie Essie bywa zgubne ;)
UsuńPowinnaś być z siebie dumna! Ja nie umiem się powstrzymać, a zdecydowanie mam czym malować paznokcie i nie zużyję tego do końca świata... :P
Jeszcze raz jak zobaczę gdzieś ten lakier to oszaleję z zazdrości, że go nie mam! :D
OdpowiedzUsuńNie szalej, kup sobie w prezencie ślubnym ;)
UsuńKolor bardzo w moim klimacie:)Ile razy go oglądam to mam ochotę przełamać swoją niechęć do Essie:P
OdpowiedzUsuńOdezwę się do Ciebie w sprawie palety:) Dziękuję za info!
Dla tego koloru chyba warto! :)
UsuńJasne, nie ma sprawy! :)
Lubię takie odcienie, fiołkowe :) Mam podobny z Inglota
OdpowiedzUsuńNo proszę, chyba go przegapiłam w Inglocie :]
UsuńPiękny! Jak wszystkie Essiaki :D
OdpowiedzUsuńWszystkie to może nie, ale na pewno znaczna większość! :)
Usuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńja właśnie mam teraz Essiaka na pazurach :D (Capri)
Muszę poszukać swatchy tego Twojego :]
Usuńto taki perłowy szampan, ale jak na perłę jest ładny :) normalnie bym nie kupiła, ale był w zestawie...
Usuńswoją drogą próbowałam szukać w grafikach i wyskakiwał mi tylko soczysty pomarańcz, więc możliwe, że na mojej butelce widnieje zła nazwa :/
No właśnie w grafikach widziałam same pomarańcze, więc może faktycznie komuś się kopsnęła naklejka ;)
UsuńNa pierwszym zdjęciu w buteleczce kolor wydawał mi się dość tandetny ale na pazurkach wygląda super :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jednak Cię przekonał! :)
Usuńladny kolorek:)))
OdpowiedzUsuńkolorek piekny!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Mój ideał :]
UsuńJaki śliczny essiak!
OdpowiedzUsuńSłodziak z niego, co? :]
UsuńBoski kolor!
OdpowiedzUsuńNie sposób odmówić Ci racji :P
UsuńTo prawda! :)
OdpowiedzUsuńPiękny! :]
OdpowiedzUsuńZgadzam się :]
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co ma w sobie choć odrobinę fioletu:) Naprawdę fajny, uniwersalny kolor:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Jest naprawdę zaskakująco uniwersalny :)
UsuńPiękny jest:) I ten pędzelek:) Mnie ten kolor przypomina kwiat wiśni:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś w tym jest :)
Usuńśliczny - bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńJejkuu, ale piękny!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D
UsuńTo prawda :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, muszę się mu przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńwcale Ci się nie dziwię, że się zakochałaś...!
OdpowiedzUsuń