piątek, 31 sierpnia 2012

Niekosmetycznie: Rzym - część 2 - ile to kosztuje i jak się za to zabrać?

Witajcie Dziewczyny!

Zapraszam Was na kolejne podsumowanie naszych rzymskich wakacji - tym razem piszę o tym, ile taki wyjazd może kosztować, jeśli organizujemy go samodzielnie i o czym warto pamiętać, gdy jesteśmy już na miejscu. Mam nadzieję, że spodoba Wam się takie podsumowanie i zachęci Was do zaplanowania własnej wycieczki. to nie takie trudne, jak mogłoby się wydawać! Ja sama do tej pory korzystałam albo z usług biura podróży, albo jechałam z kimś, kto "znał" teren, albo nawet do kogoś znajomego w odwiedziny. Tym razem całą podróż zaplanowaliśmy zupełnie samodzielnie - razem z moim ukochanym, a skoro wyraziłyście chęć, żeby poczytać co, gdzie i jak, to z przyjemnością podzielę się z Wami "doświadczeniem"... ;)

Pierwszą część, zawierającą moje wrażenia na gorąco tuż po powrocie znajdziecie TUTAJ.



JAK ZACZĄĆ?
Przede wszystkim warto zacząć od wyszukania i kupienia biletów lotniczych. My skorzytaliśmy z promocji RyanAir z okazji otwarcia lotniska w Modlinie i nasze bilety kupiliśmy mniej więcej na 1,5 miesiąca przed wylotem. Warto jednak wypatrywać promocji (lub po prostu dogodnych terminów) zarówno na stronach RyanAir, jak i WizzAir. Jedyna różnica jest taka, że RyanAir lata z Modlina na lotnisko Rzym Ciampino, a WizzAir na lotnisko Rzym Fiumicino. Ciampino zlokalizowane jest po południowo-wschodniej części miasta, a Fiumicino po południowej stronie miasta, z czego to drugie, jest nieco bardziej oddalone od miasta niż Ciampino, ale jest to różnica dosłownie max.10km.

Wszystko ładnie widać na poniższej mapce.

źródło http://www.hperugia.it/images/mappa%20Mura%20Aureliane.jpg
Posługuję się przykładem lotniska w Modlinie, ponieważ właśnie z niego korzystaliśmy, ale jeśli zależy Wam na innym mieście, to sprawdzajcie na stronach przewoźników, czy latają z najbliższego Wam lotniska. Wiem, że RyanAir lata już z 10 lotnisk w Polsce (ach ta megareklama przy okazji otwarcia, człowiek nawet takie durnoty zapamiętuje!), ale również i z dostępnością lotnisk, z których lata WizzAir nie powinno być problemów. Czasem warto również sprawdzić ceny z innego, w miarę dostępnego dla Was lotniska, ponieważ rozbieżność cenowa może okazać się naprawdę spora. Zanim otwarto Modlin, zdarzało mi się latać z Łodzi albo z Wrocławia, ponieważ nawet doliczając koszty pociągu, wychodziło taniej, niż kupując bilety z Okęcia (ok. Lotniska Chopina), nawet jeśli w grę wchodziły tanie linie lotnicze. Uważajcie na to! Dziewczyny na Twitterze (pozdrawiam Aliss :D) podpowiadały również, że warto mimo wszystko sprawdzać czasem stronę naszego rodzimego LOTu, ponieważ zdarzają się tam czasem wyjątkowo korzystne promocje.

My nasze bilety upolowaliśmy za ok.300zł w obie strony za osobę (tylko bagaż podręczny), więc jest to naprawdę świetna cena. Cała podróż samolotem trwała ok.2h, a my dłużej jedziemy samochodem na działkę... ;) Zanim zdecydujecie sie na kupno biletów, przemyślcie sprawę, czy jest Wam potrzebny duży bagaż, ponieważ, zwłaszcza w ciepłe miesiące, na te kilka dni spokojnie można sie zmieścić w bagażu podręcznym, a bagaż oddawany do luku jest dodatkowo płatny (ale zapewnia dodatkowe 15kg*). Tym bardziej, że bagaż podręczny może ważyć aż 10kg*! Sprawdźcie tylko dopuszczalne wymiary na stronie przewoźnika. Jeśli zdecydujecie się tylko na bagaż podręczny, to - tak pro forma - przypominam o konieczności przelania płynnych kosmetyków do buteleczek o maksymalnej pojemności 100ml. Chyba, że chcecie, żeby w trakcie odprawy ktoś wyrzucił Wasz ukochany kosmetyk do kosza. I to bez mrugnięcia okiem... ;)

*dopuszczalna waga bagażu może być zależna od przewoźnika.



JAK DOSTAĆ SIĘ DO HOTELU?
Z lotniska w Rzymie można dojechać do głównego dworca - Termini - za pomocą shuttle bus'u lub w przypadku Fiumicino również pociągu. Szczegółowe informacje powinnyście znaleźć w przewodniku. Bilet na Shuttle Bus, to kwota rzędu 4-8 euro, w zależności od lotniska i tego, czy kupujemy bilet w jedną, czy w obie strony.

Z Termini macie szeroki wybór transportu do Waszego tymczasowego miejsca zamieszkania, możecie skorzystać z autobusu, albo z dwóch linii metra (nie jesteśmy tacy ostatni, niedługo też ich dogonimy! ;)). w niektórych miejscach krążą też tramwaje, ale nie widziałam ich akurat w pobliżu Termini.
Ok, bilety już mamy, wiemy jakie mamy ograniczenie bagażu i wiemy, że do miasta też jakoś dotrzemy, to teraz warto zadbać o to, żeby nie spać na dworcu! ;)

GDZIE SPAĆ?
W tej kwestii najwięcej do powiedzenie miałby mój M., ponieważ to głównie on zajmował sie wynalezieniem nam korzystnego noclegu. Ja próbowałam, ale - że tak powiem - moje propozycje zostały odrzucone... :P Szukając noclegu, korzystaliśmy ze stron http://www.polish.hostelworld.com oraz http://www.booking.com/. Zanim dokonacie rezerwacji, warto jednak poszukać for, na których wypowiadają się osoby, które w danym hostelu lub hotelu przebywały. Często takie osoby wrzucają prywatne zdjęcia pokojów, dzięki czemu możecie sprawdzić, czy zdjęcia na stronie są tylko pięknie odpicowane, czy pokój naprawdę jest w porządku i warto się nim zainteresować.

Rezerwacji możecie dokonać telefonicznie, podając numer karty kredytowej, ale moim zdaniem warto jednak skorzystać z polskojęzycznego serwisu, nawet jeśli trzeba trochę dopłacić. My korzystaliśmy ze strony Booking.com, która oferuje możliwość bezpłatnego anulowania rezerwacji do 2 dni przed przyjazdem, ale za tą usługę trzeba trochę dopłacić - kwota dopłaty jest zależna od ceny pokoju. Czasem nie warto sie zrażać, bo można wynaleźć prawdziwe perełki za przyzwoite pieniądze. My płaciliśmy 30 euro za dobę od osoby, ale - jak się okazało po powrocie - trafiliśmy na promocję, ponieważ pokoje w tym hotelu (hostelu?), normalnie kosztują ok.60-80 euro, w zależności od terminu. Może miało na to wpływ, że robiliśmy rezerwację na dwa tygodnie przed przylotem - ceny mogły być obniżone ze względu na niewykupione (bliskie) terminy. Poza tym sierpień, to dla Włochów już nie sezon... Wiele sklepów i knajp  jest w sierpniu zamknięte ze względu na wakacje. Może warto więc celować w nieco "niekonwencjonalne" dla nich terminy, ponieważ np. ceny we wrześniu (znowu sezon) powalają!

My zatrzymaliśmy się w hoteliku Vatican Holiday, który znajdował się dosłownie 3-4 ulice od murów Watykanu. Z pokoju byliśmy bardzo zadowoleni, i mimo, że był bardzo mały, to najważniejsze, że był czysty i dobrze wyposażony. Trafiła nam się świetna lokalizacja, więc jeśli tylko byliśmy zmęczeni mogliśmy wrócić chociażby na chwilę do pokoju, przebrać się, przekąpać czy po prostu poleżeć w klimatyzowanym pomieszczeniu. Nasz pokój był wyposażony w telewizję (tylko włoską), WI-FI, klimatyzację, minibar (czyli generalnie lodówkę ;)), sejf oraz suszarkę - wszystko było w cenie pokoju.

Jeśli wybierzecie się do Rzymu w miesiącach letnich, to przy wyborze hotelu/hostelu, warto zwrócić uwagę szczególnie na klimatyzację. Ta wydaje się być niezbędna, ponieważ przez cały dzień na dworzu z nieba leje się żar, a w nieklimatyzowanych pomieszczeniach jest zwyczajnie duszno i może być trudno ochłonąć po całodziennym zwiedzaniu. Warto poszukać na stronie hotelu/hostelu informacji, czy klimatyzacja jest dodatkowo płatna, czy może jest w cenie hotelu, ponieważ spotkałam się też z hostelami, które kazały dopłacać 10 euro dziennie za korzystanie z klimy! Co notabene dawało ceny od 35 euro wzwyż za dobę!

Tak mniej więcej wyglądał nasz pokój. Zdjęcie jest nieco podkolorowane i doświetlone, ale prawdziwy wygląd pokoju niewiele odbiegał od powyższego zdjęcia. No i niestety nie było szampana ;)) [źródło]
Jeśli chodzi o hostele, to z tego, co widziałam na własne oczy, raczej lepiej unikać okolic dworca Termini. Jeśli kiedykolwiek sądziłyście, że nasz Centralny jest śmierdzący i pełen bezdomnych i podejrzanych typów, to pomnóżcie to razy pięć, a może wtedy wyjdzie Wam Termini. Sam dworzec jest piękny i nowoczesny, wygląda jak całkiem spore centrum handlowe (mają tam też KIKO ;)), ale stężenie bezdomnych i innych nieciekawych osób na metr kwadratowy jest ogromne! I to stężenie mocno daje po nozdrzach...

W hostelu nie musicie spać we wspólnych dla większej ilości gości pokojach. W tej chwili większość z nich oferuje możliwość osobnej dwójki, przy czym kombinacje są przeróżne - można wziąć dwójkę z prywatną łazienką, lub taką z dostępem do wspólnej łazienki. Można również poprosić o podwójne łóżko lub dwa osobne. Ceny pokojów w hostelach kształtują się od ok.25 euro (jeśli chodzi o rezerwacje w sierpniu).

Jeśli chodzi o lokalizację naszego pokoju, to byliśmy równie zadowoleni, co z samego jego wnętrza. Bliskie sąsiedztwo Watykanu dawało możliwość szybkiego dostania się do tej jakże istotnej atrakcji (czy to ze względów turystycznych, czy też religijnych), ale również było świetnym miejscem do rozpoczęcia wszelkich wycieczek - zarówno tych pieszych, jak i autobusowych. Nasz hotelik był ustyuowany tuż przy stacji metra linii A, ale pech chciał, że akurat trafiliśmy na dwutygodniowy remont na odcinku od naszej stacji do dworca Termini. Wymusiło to na nas jednak podróżowanie autobusami i dłuższe piesze wycieczki, co ostatecznie wyszło nam tylko na dobre... ;)


O poruszaniu się po Rzymie oraz innych rzeczach, o które warto zadbać na miejscu już wkrótce! I tak wyszło tego sporo, jak na jedną część! :)

Mam nadzieje, że zaspokoiłam choć trochę Waszą ciekawość i nieco rozjaśniłam Wam sytuację! Jeśli macie jakieś pytania to śmiało piszcie, chętnie Wam coś podpowiem, choć ekspertem z pewnością nie jestem... ;)
K.

28 komentarzy:

  1. fajnie, że napisałaś. uwielbiam czytać doświadczenia z podróży zawsze się można dużo dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobało! Ja też lubię podczytywać takie podsumowania, często można dowiedzieć się o jakiś ciekawych miejscach :)

      Usuń
  2. Super mi się czytało Twój post. Doceniam ile pracy musiałaś w niego włożyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Całkiem przyjemnie mi się go pisało, chyba lubię wylewać z siebie słowotok ;)

      Usuń
  3. bilet tani ale na miejscu drogo :(
    My teraz samodzielnie (czytaj: bez towarzystwa) lecimy na 2,5 tyg do Tajlandii i póki co nie mam obaw ale takowe mogą być :D

    Europa jest w sumie łatwa do podróżowania i grunt to się odważyć raz a później jest z górki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na miejscu, to już zależy jak się trafi. Nie wszędzie były miejsca w tym terminie kiedy chcieliśmy i nie każda okolica była jako taka ładna i nie śmierdząca xD

      No przy Tobie, to ja wymiękam, ale kto wie :D Może też się kiedyś odważę na dalsze wojaże ;)

      Usuń
  4. Byłam w Rzymie. Coś niesamowitego. Polecam każdemu się tam wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja przyznam szczerze, że Twoja wersja nie jest jakoś szczególnie ekonomiczna:p ja byłam w Rzymie na początku sierpnia na 8 dni. Bilety kupiłam za 220 zl w obie strony a za nocleg płaciłam 15 euro od osoby za noc. Co prawda było to mieszkanie prywatne, które ktoś wynajmował na czas wakacji, a nie hotel, ale za to mielismy do dyzpozycji kuchnię np. No i całe mieszkanie i kota którego musieliśmy karmić:D haha. Także za tydzień Rzymskich wakacji przyszło nam zapłacić 1300 zł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdzie nie pisałam, że jest to wersja super ekonomiczna, ale na pewno nie można mi zarzucić, że jest rujnująca kieszeń ;)

      Poza tym my za 4 noclegi i przelot zapłaciliśmy ok.800zł, a jedzenie to już kwestia tego co chcesz zjeść i jak trafić. Jechaliśmy na tyle krótko, że i tak nie chcielibyśmy się bawić w gotowanie obiadów, woleliśmy wykorzystać ten czas na zwiedzanie.

      Do prywatnych mieszkań też trzeba mieć szczęście, po pierwsze żeby takie znaleźć, a po drugie, żeby nie było z takim problemów ;) My nawet nie braliśmy tego pod uwagę, ale fajnie, że Wam się udało.

      Nie uważam, żebyśmy szczególnie przepłacili. Zapłaciliśmy podobną kwotę za 4 dni na miejscu (5, jeśli liczyć dzień przylotu), a przy tym byliśmy bardzo blisko wszystkich najbardziej atrakcyjnych miejsc, no i z dala od śmierdzącego dworca, pewnie to też się zaliczyło na cenę. Poza tym porównując do cen hosteli, a warunków przez nie oferowanych - nasz pokój wyszedł super tanio.

      No i co do cen biletów. Gdybyśmy kupili nasze dzień wcześniej byłoby o stówkę taniej, ale nie chcieliśmy decydować w kilka minut, tylko chwilę się zastanowić, stąd może rozbieżność cenowa (jeśli Ty też kupowałaś z Modlina). Sama wiesz, że na promocję trzeba trafić i nie każda będzie tak groszowa ;)

      Usuń
    2. *co chcesz zjeść i jak trafić - miało być "na jakie miejsce trafisz" ;)

      Usuń
  6. no wiadomo, wiadomo. natomiast ja jakos mam szczęście do mieszkań, w zeszłym roku byłam np w Barcelonie i udało mi sie wynająć pokój w mieszkaniu tak samo za 15 euro, ale w efekcie okazało sie, że rodzina która nam wynajmowała wyjechała na wakacje i mieslismy całe 200-metrowe mieszkanie tylko dla siebie. I do tego zaraz pod Sagrada Familia:P Mam farta.
    No a jeśli chodzi o gotowanie, to nawet nie chodzi o przyrządzanie obiadków cidziennie, tylko o możliwość jedzenia śniadania, czy kolacji w domu:) Z tych samych produktów, które podają w restauracji, tyle że taniej.
    Och i ja byłam zachwycona spacerowaniem po Forum Romanum, spędzilismy tam chyba pół dnia mimo , że był upał jak w piekle. Ale uważam że to najpiękniesze miejsce w Rzymie, gdzie niesamowicie czuć historię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w Barcelonie byłam przez tydzień, ale wtedy mieszkałam u koleżanki, więc opłata za mieszkanie była wyjątkowo symboliczna, lokalizacja była również korzystna, bo bardzo bliziutko do La Rambla :) No, ale Sagrada, to też świetne miejsce :)

      My byliśmy wcześniej nad morzem i tam robiliśmy sobie śniadania, czy kolacje sami, więc tutaj mieliśmy ochotę popróbować włoskich specyfików i nie musieć robić regularnych zakupów - wiadomo, co kto lubi :) Zresztą w tych wszystkich trattoriach i pizzeriach wcale nie było tak drogo, jak się spodziewaliśmy, a pizzę pałaszowaliśmy z największą przyjemnością :D

      Nas Forum Romanum w ogóle nie zachęciło do kupna biletu... Obejrzeliśmy na około i stwierdziliśmy, że absolutnie nas to nie kręci i wolimy połazić po mieście i poczuć klimat współczesnego Rzymu - ponownie co kto lubi ;) Mi najbardziej przypadła do gustu Fontana di Trevi i przyciągała nas do siebie często kilka razy dziennie ;)

      Wiadomo, że to, co podobało się nam, nie musi przypaść do gustu każdemu, grunt, żeby nie bać się zacząć szukać i dopasować wycieczkę do swoich własnych upodobań, a nie tych narzuconych np. przez zorganizowaną grupę wycieczkową ;) Chyba, że ktoś tak lubi :P

      Usuń
  7. ale Ci zazdroszczę takiego wyjazdu.. my się zebrać w sobie nie możemy i tylko na planach i rozmowach się kończy.. muszę w końcu mojego pogonić, bo warto coś wreszcie zobaczyć, tym bardziej, że nie są to duże koszta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że warto! Trzeba zwiedzać, póki jest czas i są pieniądze, a dzieci i koty nie płaczą ;)

      Usuń
  8. Twoja notka to po prostu wszystko czego szukałam na temat lotów do Rzymu! :) Miałam okazję odwiedzić to piękne miasto,niestety była to wycieczka autokarowa,więc męczarnia totalna 24godziny siedzenia w miejscu ;( Za to było warto,bo w Rzymie się zakochałam i zamierzam tam wrócić jeszcze nie raz!:) Czekam na dalszą część!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że notka się przyda :)

      Ja dwa lata temu wracałam z Rzymu autokarem, wprawdzie sam powrót wspominam dość przyjemnie, to jednak więcej tego nie powtórzę, bo nigdy w życiu nie miałam tak opuchniętych nóg jak wtedy. Krążenie po prostu zerowe... :P

      Usuń
  9. bardzo ciekawy post :) takie samodzielne planowanie wakacji jest bardzo ekscytujące!

    z ciekawości się zapytam: w jakim języku się porozumiewaliście? mniemam, że angielskim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, po angielsku. Chociaż Włosi generalnie średnio ogarniają ten język, ale problem mieliśmy tylko raz, jak pytaliśmy o drogę, we wszystkich punktach "biletowogastronomicznych" raczej dawało radę po angielsku :]

      ...ale przyznam, że znowu nabrałam ochoty na naukę włoskiego ;)

      Usuń
    2. Rzym to magiaaaa :) Post jest cudowny, sporo się dowiedziałam i bardzo fajnie się czytało :))

      Usuń
    3. Super! Cieszę się, że czegoś się dowiedziałaś i mam nadzieję, że uda Ci się wykorzystać wszystko w praktyce ;)

      Usuń
  10. Ale się napracowałaś przy tym poście ;)) Mam nadzieję, że mi się te informacje przydadzą kiedyś i pojadę do Włoch <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzym jest cudowny :) uwielbiam to miasto ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się z nim polubiłam, choć Londynu u mnie nie przebije ;))

      Usuń
  12. Ja z mojego ostatniego pobytu w Rzymie zapamiętałam, że strasznie trudno było znaleźć otwartą, publiczna toaletę. :D
    Mam nadzieję, że dane będzie mi odwiedzić ponownie wieczne miasto, bardzo mi się podobał klimat tam panujący. Choć wolę mieściny z mniejszą ilością turystów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za ten post, dowiedziałam się wiele i mam nadzieję, że wykorzystam te informacje za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę przyznać, że odwaliłaś kawał dobrej roboty z tym przewodnikiem. Chciałabym wybrać się do jakiejś stolicy w przyszłym roku.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)

Jeśli chcesz zareklamować swój blog w komentarzu, to zanim zostawisz swój adres, przeczytaj ostatnią notatkę i wypowiedz się na jej temat nieco bardziej obszernie niż tylko "fajna notka". Jeśli sama piszesz bloga, to na pewno potrafisz wyrazić swoją opinię poprzez komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Blog template designed by SandDBlast