piątek, 24 maja 2013

Essie - Turquoise & Caicos - kolekcja Resort - Summer 2010 [swatche]

Cześć Dziewczyny!

Jestem zupełnie monotematyczna w tym miesiącu! Wiem, wybaczcie! Korzystam aktualnie z moich zasobów zdjęciowych, ponieważ ze względu na nadchodzący wielkimi krokami termin złożenia pracy mgr muszę trochę przykręcić tempo. Jak wiadomo, posty lakierowe są zawsze lekkie i przyjemne do napisania i wymagają nieco mniej nakładów czasowych, dlatego - nie chcąc Was zostawiać z pustymi rękami - prawdopodobnie do końca miesiąca będę Was zasypywać postami paznokciowymi ;)

Liczę na to, że te z Was, które są fankami moich długich wywodów na temat pielęgnacji, nie zniechęcą się do mojego bloga. Zrozumcie proszę, że to tak zwana siła wyższa! ;))

Skoro już się wytłumaczyłam, to teraz zdradzę Wam (jakbyście jeszcze nie przeczytały tytułu :D), że dzisiaj zaprezentuję Was moje największe lakierowe zaskoczenie ostatnich tygodni! Tym razem na tapetę weźmiemy Turquoise & Caicos od Essie. Oczywiście.


KOLOR:
Krótko po pojawieniu się w Super-Pharm szaf Essie, byłam święcie przekonana, że Mint Candy Apple i Turquoise & Caicos są niemal identyczne, dlatego wtedy wybrałam MCA. Nic bardziej mylnego! Te dwa kolory diametralnie się od siebie różnią, szczególnie w naturalnym świetle dziennym, dlatego nie warto sugerować się tylko tym, co widzimy w sztucznym sklepowym świetle.

T&C, to piękna miętowa zieleń, mająca w sobie trochę morskiej zieleni i sprawiająca wrażenie delikatnie przykurzonej szarością. Lakier nie zawiera żadnych drobinek, więc kolor jest jednolity w swojej niejednoznaczności ;)))



KONSYSTENCJA:
Lakier jest nieco rzadszy, niż większość moich Essie, ale nie rozlewa się po skórkach. Miałam nawet wrażenie, że jakoś lepiej przylegał do paznokcia, niż pozostałe moje lakiery.

KRYCIE:
T&C ma typowe żelkowe wykończenie, a na paznokciach sprawia wrażenie nieco przejrzystego. Do pełnego krycia wymaga trzech cienkich warstw, a i tak osoby z bardzo jasnymi końcówkami mogą odczuwać niedosyt. Na moich, nieco krótszych paznokciach, trzy warstwy wyglądały idealnie, a ponieważ lakier dość szybko schnie, to nie były one ani trochę bardziej upierdliwe, niż nakładanie dwóch warstw.

PĘDZELEK:
Jak zwykle szeroki, ułatwiający kontrolę nad aplikacją lakieru i zapobiegający powstawaniu smug. Mój ulubiony! :)


TRWAŁOŚĆ:
Lakier nosiłam na paznokciach około 4-5 dni, raczej dość standardowo. Nie dorobiłam się w tym czasie żadnych startych końcówek i w sumie to chyba zmyłam go bardziej z nudów i z powodu odrostów. Lakier nosiłam na bazie i utrwaliłam Good To Go.

CENA/DOSTĘPNOŚĆ:
cena regularna ok.32-35 zł - drogerie Hebe; Super-Pharm; Perfumerie Douglas i inne


Pora na prezentację na paznokciach! :)








To nie pierwszy i nie jedyny lakier Essie, który mnie tak zachwycił swoim kolorem i wykończeniem, ale sądząc po tym, z jaką przyjemnością przyglądałam się tej miętce nosząc ją na paznokciach, będzie ona jedną z najczęściej używanych przeze mnie emalii tego lata :)

A jakich Wy macie letnich faworytów? :)
K.

114 komentarzy:

  1. Piękny jest :) Ostatnio chciałam go nabyć, ale wykupili. W weekend idę na kolejne łowy do Hebe, mam nadzeję, że go w końcu dorwę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio jeden z moich ulubionych kolorów.
    też chcę takie... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię miętę na paznokciach, sama mam bardzo fajny odcień z Delii Coral, ale chyba od roku nie miałam jej na paznokciach :D W tym sezonie walnęło mnie na zieleń we wszelakich odcieniach, zupełnie nie wiem czemu bo całe życie zarzekałam się, że nie lubię tego koloru. Kolejny przykład na to, że kobieta zmienną jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi świta, że Delia ma fajną miętkę! Jeszcze nie miałam przyjemności z tymi lakierami, ale pewnie trzeba będzie to zmienić :)

      Ja też za zielenią średnio przepadam, a od poprzedniego sezonu ciągnie mnie do niej coraz bardziej :)

      Usuń
  4. Ja go nazywam turkusem, bo z miętą jakoś mi się nie kojarzy :D

    Pamiętam, że w zeszłym roku, gdy naszła mnie ochota na podobny odcień miałam takie rozterki, jak Ty - T&C wydawał mi się niemal identyczny jak MCA. Tyle, że ja wówczas wybrałam T&C :) W tym roku jednak nie wytrzymałam i zaopatrzyłam się również w tę najsławniejszą miętę. I przyznaję - to totalnie różne kolory, ale każdy z nich jest zdecydowanie wart posiadania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo te mięty to są takie, że trudno się połapać kiedy to już mięta, a kiedy już nie ;)

      To prawda! Oba kolory warto mieć, bo są bardzo udane :)

      Usuń
  5. Śliczny jest i faktycznie różni się od Mint Candy Apple :-). Ostatnio poleciałam do SP po słynnego miętusa z Essie, ale oczywiście nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MCA bardzo często jest wykupiony! T&C zresztą idzie zaraz po nim ;)

      Usuń
  6. Piękny kolor i faktycznie idealny na lato ;) U mnie na pazurkach w lecie najczęściej goszczą pastele : róże i właśnie mięta to moi faworyci ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja szukałam mięty na promocji w rossmannie ale niestety nic nie kusi :(

    OdpowiedzUsuń
  8. z Essie cute as a button zdecydowanie i dior rose bowl. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczy jest, rzeczywiście :)
    Powodzenia z mgr!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo kojarzy mi się z Peppermint od Rimmela (SalonPro) i dumam, który kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam Peppermint, więc sprawdzę i dam znać :)

      Usuń
  11. Piękny ja to mam słabość do miętowych odcieni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również! Każdy kolejny budzi we mnie chciejstwo! :D

      Usuń
  12. Śliczny jest! Może uda mi się go jeszcze złapać w Hebe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On chyba nie wychodzi tak szybko z półek, jak reszta :)

      Usuń
  13. Wiesz że miałam taki sam dylemat? i też wzięłam MCA, ale już wiem że ten Essiak też do mnie trafi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak znacznie się między sobą różnią, więc warto mieć oba :)

      Usuń
  14. O, ależ mi się on podoba! Nie jest taki żywy - właśnie bardziej stonowany, i faktycznie przykurzony. Cacko, piękny jest :) Podobny cień chciałam kupić sasasa ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. ja jestem za postami lakierowymi. masz tyle cudnych essiaków, trzeba je zaprezentować światu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. u Ciebie to tak pięknie się wszystko zgrało z tym lakierem jakby był dedykowany pod Twój odcień skóry dla mnie chyba by był ciut za zielony ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Cieszę się, że Ci się podoba! :)

      Usuń
  17. Lakierowe posty są jak najbardziej mile widziane :)
    No właśnie stojąc przed esiakową szafą miałam wrażenie, że MCA i dzisiejszy bohater niewiele się różnią. Sztuczne światło potrafi namieszać.
    I powodzenia w kończeniu pracy, z doświadczenia wiem, że ta końcówka zabiera najwięcej energii ;) Ale później będzie już tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj potrafi! Może zrobię porównanie, wtedy powinno być świetnie widać, jak bardzo te kolory są różne :)

      Już prawie mam z głowy! :)

      Usuń
  18. O, ja go akurat kupiłam przedwczoraj, ale jeszcze nie miałam na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam i decydowanie bardziej podoba mi się niż Mint Candy Applem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? :) Aż tak bardzo chyba nie zdobył mojego serca, ale owszem lubię T&C :)

      Usuń
  20. oh, uwielbiam te miętki, ta jest cudna!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam starą wersję tego koloru i u mnie wytrzymał 12 dni. zmyłam go jedynie dlatego, że przy skórkach było już widac spore odrosty ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. przepiękny, strasznie mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie lakiery z Essie to mimo wszystko ponad budżet jaki jestem w stanie przeznaczyć na lakier, ale ostatnio jestem pozytywnie zaskoczona miętowym lakierem z Butiku. Tak, kupowałam boxerki i zobaczyłam stojak z lakierami, skusiłam się na miętowy i sprawdza się świetnie. Jeszcze poczekam na słońce, przy opalonym ciele będzie wyglądać mega :)

    pozdrawiam,
    Dexter
    http://laboratoriumdextera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty, na niektórych stronach można je kupić za 12-15zł :) Wystarczy poszukać! :)

      Usuń
  24. po pierwsze- trzymam kciuki za Ciebie i Twoją magisterkę :)
    po drugie- uwielbiam posty paznokciowe :D

    po trzecie ten Essiak jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczny, bardzo mi się podoba ten kolor:) chyba mam trochę podobny z GR

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny kolor , najpiękniejszy , mam go i będę go często nakładaź latem ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. ja również uwielbiam te grubsze pędzelki! :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny! Niby mięta to mało oryginalny kolor, ale ten odcień jest jakiś taki delikatny, pastelowy. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ładny odcień choć nie przepadam za tym kolorem ;)
    Ja obecnie testuję pewien lakier,taki letni odcień :p ale mam zamiar kupić jakieś lakiery z Essie bo czytałam na ich temat wiele dobrych opinii ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jak już kupisz, to też będziesz zadowolona :)

      Usuń
  30. Powodzenia w kończeniu mgr :) Ja się wcale nie pogniewam na posty lakierowe :D Mi bardzo pasuje :P Jeśli chodzi o kolor tego lakieru to ja w sklepie je porównywałam w buteleczce i moim zdaniem różnią się znacznie od siebie :D Bardziej spodobała mi się mięta i to ona wróciła ze mną do domu :D

    OdpowiedzUsuń
  31. piękna mięta, ale jakoś szkoda mi kaski na lakiery s essie :|

    OdpowiedzUsuń
  32. świetny kolor - o dziwo, ja dopiero niedawno odkryłam, że miętowe lakiery jednak mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. jak dla mnie za bardzo wpada w zieleń

    I kochana zapraszam Cię do świetnej zabawy i nowej akcji Maliny ;) http://basket-of-kisses.blogspot.com/2013/05/nowa-akcja-maliny-kolorowe-lato-na.html?showComment=1369426683275#c6294896336258539429
    Myślę, że idealna dla Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jakoś do końca nie umiem się przekonać :P

    OdpowiedzUsuń
  35. przepiękny odcień :) jestem zauroczona !!

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam go właśnie na paznokciach. Jest fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  37. Kolorek przepiękny :)
    Już nie kuś tak tymi Essiakami, ja nadal nie mogę się pozbierać po twojej notce z całą kolekcją. Gdyby nie nieprzyjemne doświadczenia z Essiakami z targów, już bym pewnie dawno przepadła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie, że będę kusić!

      A co się stało z tymi targowymi?

      Usuń
  38. Kolor cudowny :) Aż chyba się skuszę na mojego pierwszego essiaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Pooglądaj swatche i wybierz coś super :)

      Usuń
  39. Bardzo lubię takie kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo ładny kolor, mam podobny z eveline i lubię jego odcień na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. czy te Essie muuuszą być takie piękne? i czemu nigdzie ich za darmo nie rozdają? :D

    OdpowiedzUsuń
  42. śliczny :) ja uwielbiam takie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ładny, soczysty i żelkowy :) Ale te krycie jest trochę niepokojące :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żelki tak mają, ale z użyciem wysuszacza taki problem, to żaden problem :)

      Usuń
  44. właśnie zrozumiałam zachwyt dziewczyn, które o tym lakierze pieśni pochwalne głoszą :D piękny jest!
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I moje swatche Cię do niego przekonały? Super! :D

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)

Jeśli chcesz zareklamować swój blog w komentarzu, to zanim zostawisz swój adres, przeczytaj ostatnią notatkę i wypowiedz się na jej temat nieco bardziej obszernie niż tylko "fajna notka". Jeśli sama piszesz bloga, to na pewno potrafisz wyrazić swoją opinię poprzez komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Blog template designed by SandDBlast