Cześć Dziewczyny!
W niedzielę pisałam Wam o żelu, który niedawno wykończyłam, a dzisiaj podzielę się z Wami opinią o żelu, który dziś rano wydał z siebie ostatnie tchnienie ;) Tym razem na tapetę weźmiemy kremowy żel do mycia twarzy od Under 20!
Nie wiedzieć czemu, markę Under Twenty, spośród wszystkich marek zgromadzonych pod szyldem Laboratorium Kosmetycznego Dr Ireny Eris, traktuję z największym dystansem. Wydaje mi się, że z racji bycia w wieku, któremu bliżej do Under Thirty, traktuję tę markę jako taką, która mimo wszystko może zaoferować mojej skórze najmniej. Jak z każdą firmą, tak i z tą miewam wzloty i upadki, jeśli chodzi o "przeżycia kosmetyczne". Tym razem jednak zdecydowanie trafiło na hit! :)
Marka Under Twenty przeszła niedawno małą metamorfozę, jeśli chodzi o szatę graficzną. Mój żel ma jeszcze stare opakowanie, dlatego nie zdziwcie się, gdy w sklepie na półce ujrzycie produkt, jak na zdjęciu poniżej, bo tak właśnie wygląda ten kosmetyk w nowej wersji... :)
źródło |
Informacja od producenta:
DZIAŁANIE:
Najbardziej zaskoczył mnie fakt, że ten żel jest bardzo delikatny, określenie kremowy pasuje tutaj idealnie! Produkt nie wysusza cery i nie powoduje jej ściągnięcia, a mimo to oczyszcza twarz skutecznie i dokładnie. Moim zdaniem, świetnie sobie radzi z usuwaniem resztek makijażu i codziennych zanieczyszczeń, a rano budzi skórę bez zbędnych atrakcji, w stylu szorujących drobinek (które notabene producenci z lubością dorzucają do produktów, których grupą docelową są nastolatki). Mycie twarzy z użyciem tego produktu było bardzo przyjemne.
Oczywiście nie ma co liczyć na zlikwidowanie zaskórników, ale fakt faktem cera po użyciu tego żelu nie jest ani wysuszona (choć nie jest nawilżona), ani nie przetłuszcza się tak szybko jak to ona potrafi (choć trudno utożsamić to z matowieniem ;)). Podczas stosowania żelu, nie zobserwowałam wzmożonego wysypu, raczej wszystko zmieniało się z zależności od stosowanych kremów (w trakcie korzystania z żelu zmieniłam nieco pielęgnację pod kątem kremów).
Myślę, że tym razem producent wziął sobie do serca to, że produkt ma być delikatny, dlatego zamiast wszechobecnych sulfatów, tym razem w składzie, niemal tuż za wodą i gliceryną, odnajdziemy łagodny środek myjący cocamidopropyl betaine.
KONSYSTENCJA:
Produkt ma przyjemną konsystencję emulsji, a określenie kremowa idealnie oddaje wrażenia dotykowe. Kosmetyk jest dość gęsty i wylewa się z opakowania. Nie pieni się po zetknięciu z wodą.
KOLOR/ZAPACH:
Produkt ma biały odcień i pachnie bardzo delikatnie. Trudno mi zidentyfikować ten zapach z czymś konkretnym, ale jest on bardo przyjemny.
OPAKOWANIE:
Produkt umieszczona w miękkiej tubie o zawartośći 150ml, z której bardzo łatwo wydobyć kosmetyk do końca. Bardzo mnie cieszy, że tuba jest wyposażona w zamknięcie na klapkę, dzięki czemu nie muszę się gimnastykować z zamknięciem produktu po wyciśnięciu na dłoń jego porcji.
WYDAJNOŚĆ:
Trudno mi jednoznacznie ocenić wydajność produktu, ponieważ używałam go u mamy, gdzie bywam nieregularnie. Czasami raz, dwa razy w tygodniu, a czasami tydzień ciągiem. Myślę, że gdyby to zsumować, to produktu wystarczyłoby mi standardowo na jakieś 1,5 miesiąca.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ:
ok.13zł, dostępny w większośc drogerii typu Rossmann, Super-Pharm, Hebe
SKŁAD:
AQUA; COCO-GLUCOSIDE; GLYCERIN; COCAMIDOPROPYL BETAINE; TRIETHANOLAMINE; DISODIUM RICINOLEAMIDO MEA-SULFOCUCCINATE; ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER; STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER, PEG-60 MARACUJA GLYCERIDES; BETAINE; ALOE BARBADENSIS (ALOE VERA) GEL; MANDELIC ACID; ZINC GLUCONATE; DISODIUM EDTA; CUCUMIS SATIVUS (CUCUMBER) FRUIT EXTRACT; METHYLPARABEN; METHYLCHLOROSOTHIAZOLINONE; METHYLIOSOTHIAZOLINONE; PARFUM; BENZYL ALCOHOL
CZY KUPIĘ PONOWNIE:
Myślę, że to bardzo prawdopodobne! Bardzo polubiłam ten produkt i chętnie za jakiś czas odświeżę tę znajomość, jeśli tylko zdążę co nieco uszuplić zapasy ;)
Podsumowując:
+ dobre oczyszczenie;
+ brak ściągnięcia i wysuszenia skóry;
+ brak SLS/SLES w składzie;
+ przyjemny zapach;
+ wygodne opakowanie;
A Wy stosujecie czasami produkty przeznaczone dla osób, które są under twenty? Jaki macie do nich stosunek? :)
K.
Produkt otrzymałam do przetestowania i zrecenzowania w ramach współpracy z Laboratorium Kosmetycznym Dr Ireny Eris.
***
Na koniec mała informacja dla czytelniczek w wieku oscylującym bliżej dwudziestki lub po prostu tych odważnych :))
UNDER TWENTY TOP FACE – zostań Twarzą marki
UNDER TWENTY!
Ruszyła
wielka akcja UNDER TWENTY TOP FACE! Razem z telewizją muzyczną VIVA zmienimy
nie do poznania nastolatki z całej Polski, a w finale konkursu wybierzemy
internetową Twarz marki.
Co
tydzień wyjątkowy METAMORFOBUS ze specjalistami UNDER TWENTY i VIVA odwiedzi
Laureatkę Tygodnia, aby poddać ją metamorfozie. Relację z każdej metamorfozy będzie można
zobaczyć w środy o godzinie 19.00 w telewizji VIVA, począwszy od 24 kwietnia.
II etap konkursu TOP FACE to głosowanie na najlepszą metamorfozę.
Zwyciężczyni konkursu zostanie ambasadorką UNDER TWENTY w internecie. Finałowy
odcinek zostanie wyemitowany 26 czerwca w programie In & Out w telewizji
VIVA.
Zgłoszenia do konkursu odbywają się poprzez aplikację: https://apps.facebook.com/undertwenty-topface/.
Konkurs promowany będzie w stacji muzycznej Viva Polska, w
Internecie - na fanpage'u marki UNDER TWENTY i telewizji VIVA oraz na zupełnie
odmienionej stronie www.undertwenty.pl.
Podkład Under 20 to moje KWC, chociaż u mnie to powinno już być Under 40 ;)
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo lubię! :)
Usuńnie wierzę w ich produkty...
OdpowiedzUsuńZ przekonania, czy z doświadczenia? ;)
UsuńSkoro dobrze oczyszcza i nie ściąga to muszę się mu przyjrzeć :).
OdpowiedzUsuńPrzyjrzyj się, przyjrzyj :)
UsuńParę lat temu używałam kremu i tonik/mleczko z tej firmy. Niestety nie sprawdziły się.
OdpowiedzUsuńTeraz firma całkowicie zmieniła i szatę graficzną i podejrzewam również że skład bo wiele dziewczyn ją zachwala.
Ja osobiście w przyszłości chętnie się na niego skuszę w celu sprawdzenia jego właściwości:)
Bardzo możliwe, że coś się pozmieniało. Miałam kilka kosmetyków z tej serii i te nowsze odbieram znacznie lepiej :)
UsuńJa i moje 30+ chyba nie bardzo pasujemy do tego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńOj tam, jak to się mówi - każdy się myje :D
Usuńja lubie żele z drobinkami w środku od razu peeling :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie średnio za takimi przepadam, zdecydowanie bardziej wolę takie kremowe, albo pianki :)
UsuńNiestety mnie ta marka kompletnie nie przekonuje. Do under 20 jest mi już daleko i od bardzo dawna nie sięgałam po ich produkty :)
OdpowiedzUsuńPewnie gdyby nie współpraca, to również nie sięgnęłabym po te produkty. W przypadku tego żelu sporo bym straciła ;)
UsuńMam w planach jego zakup :]
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem wrażeń :)
UsuńMam z tej serii żel z peelingiem, mimo że nie jestem nawet poniżej 30... ale bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńŻel to na tyle uniwersalny kosmetyk, że chyba nie ma ograniczeń wiekowych :)
UsuńNie wiem czy się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńWarto rozważyć, bo działanie jest dobre, a cena przyjazna :)
UsuńJa też nie miałam przekonania do ich produktów. Porzuciłam je jakiś czas temu, w końcu under20 już nie jestem.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu skusiłam się na ich nowość - krem na blizny potrądzikowe i jestem zaszokowana wręcz.
Okazał się tak świetny, że kupię następne opakowanie!
Na pewno dam szanse ich kolejnym produktom :)
O proszę, nie wiedziałam o jego istnieniu. Muszę o nim poczytać :)
UsuńU mnie niestety ta firma się jakoś nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńRóżne są gusta, niestety nigdy nie ma tak, żeby każdemu pasowało to samo ;)
UsuńMi też bliżej do 30 niż 20 niestety ;)
OdpowiedzUsuńJak trochę uszczuplę swoje zapasy to na pewno po ten produkt sięgnę :)
Haha to samo zawsze powtarzam :D
UsuńAle maltretujesz te kosmetyki :P Żeby wyduszać z nich aż ostatnie tchnienie! Ciekawa jestem czy ten żel zdetronizowałby u mnie piankę Pharmaceris z serii A i żele z Be beauty ;)
OdpowiedzUsuńMaltretuję! Denko samo się nie zrobi! :D
Usuńa ja lubię ich produkty. Może nie wszystkie, ale niektóre są bardzo przyjemne:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, niektóre są naprawdę udane! :)
Usuńnie lubię tej firmy, ale to przez to że nie jest dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przekonałam się, że produkty Under 20 wcale nie są tylko dla tego przedziału wiekowego. Używam ich z ogromną przyjemnością. :) Zwłaszcza krem+lekki podkład. ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię żele do mycia twarzy z Lirene, ten pewnie jest podobny :)
OdpowiedzUsuńa rozumiem, że z tym likwidowaniem zaskórników to bujda? ;p
Hmm... Jakoś nie mam przekonania do kosmetyków Under20 :/ U mnie za bardzo podrażniają skórę ;/
OdpowiedzUsuńNie mam zaufania do tej firmy ;/
OdpowiedzUsuńA ja lubię :) zwłaszcza żel peeling maskę ;)
OdpowiedzUsuń