Przeglądając zasoby zdjęciowe w poszukiwaniu kolejnego lakieru do zaprezentowania stwierdziłam, że moje zapasy znacznie uszczuplały i właściwie wszystkie lakiery, które miałam uwiecznione na zdjęciach już Wam pokazałam... Wprawdzie nadal nie pokazałam Wam jeszcze wszystkich moich nowości, ale zwyczajnie albo nie miałam ich jeszcze na paznokciach, albo miałam lenia i nie zrobiłam im zdjęć w akcji... ;)
Przeglądając jednak zbiory wpadł mi w oko piękny kobaltowy Inglot, na którego niespodziewanie nabrałam ochoty na początku miesiąca. Mam go już ponad rok i kilkukrotnie gościł już na moich paznokciach, ale jakoś tak nie zeszło się, żeby Wam go porządnie pokazać, więc oto jest - Inglot 942 :)
KOLOR: 942 to piękny, intensywny kobalt - kolor, za którym szalałam ubiegłej jesieni. Teraz jakby nieco mi już przeszło, ale niespodziewania to właśnie on przykuł moje oko, chwilowo znudzone jesiennymi szaroburościami... Ten lakier ma szalenie intensywny kolor i zawiera w sobie drobniuteńki shimmer, który na szczęście nie daje mu perłowego wykończenia, ale sprawia, że kolor pięknie połyskuje i - w zależności od światła - zmienia jego nasycenie od żywego niebieskiego niemalże po granat.
PĘDZELEK: Wąski, ale bardzo wygodny. Dobrze zbity i odpowiednio sztywny.
KRYCIE: Bardzo dobre, ale w przypadku tak intensywnego i ciemnego koloru i tak zawsze aplikuję dwie warstwy, żeby zminimalizować straty na końcówkach ;)
KONSYSTENCJA: Dość rzadki, ale nie rozlewający się po skórkach.
TRWAŁOŚĆ: Nieco gorsza niż zwykle, bo tylko 3 dni. Po tym czasie pojawiają się spore odpryski. Za to po dwóch dniach końcówki nadal nie były jeszcze pościerane.
ZMYWANIE: Przyzwoite, lakier raczej nie rozmazuje się po paznokciach i skórkach, ale niestety nieco barwi płytkę, dlatego podwójna warstwa bazy raczej nie będzie przesadą.
CENA: 20zł; dostępny w salonach Inglota.
Po dwóch dniach stwierdziłam, że chcę więcej i dodałam brokat z Barry M - Blue Glitter.
Podoba mi się takie połączenie, choć jego zmywanie doprowadza mnie do szału ;)
I jak Wam się widzą takie niebieskości na paznokciach? Dla mnie to była bardzo miła odmiana po szarościach, beżach i fioletach, które owszem uwielbiam, ale czasem mi się przejadają. Nie sądzicie, że ten Inglot jest mocno mroźny i zimowy?
K.
uwielbiam takie kolorki! :)
OdpowiedzUsuńCałkiem pozytywne :)
UsuńTeż go mam i bardzo lubię. Prezentowałam go tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://magdawe02.blogspot.com/2012/09/paznokciowy-projekt-finish-tydzien-5.html
Fajnie się sprawdził jako baza pod benzynkę ;)
Usuńładniutki, giltter dodaje elegancji:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba takie połączenie :)
UsuńKiedyś kochałam takie kolory na paznokciach... :)
OdpowiedzUsuńA teraz już nie? :)
UsuńZmywanie brokatów to droga przez męki! Bardzo ładny kolorek, taki zimowy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, dlatego raczej rzadko ich używam ;)
UsuńUwielbiam takie kolory. Mam z 10 lakierów w podobnym odcieniu, facet się smieje, że one takie same...ale się nie zna:D Z brokatem też ślicznie,tak jakoś ze świętami mi się kojarzy:D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo z fioletami i różami - wszystkie niby podobne, ale dla mnie każdy wyjątkowy :D
Usuńpiękny kolor, fajnie urozmaiciłaś brokatem :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
UsuńCiekawie wyglada na paznokciach. Mimo ze za niebieskim kolorem niespecjanie przepadam (zwlaszcza z brokatem)!
OdpowiedzUsuńJa też po brokaty sięgam rzadko, ale tym razem akurat mi pasowało na imprezę ;)
Usuńkobalt jest piękny :) z tym brokacikiem stworzyłam cudne połączenie, uwielbiam błyskotki :D
OdpowiedzUsuńJak lubisz brokaty, to zdecydowanie przyjrzyj się tym z Barry M., bo mają bajeczne kolory! :)
UsuńOoo, ale śliczny! Ale odpuszczę sobie jego zakup (wow:D), bo podobny mam z GR. Trwałość mnie nie przestraszyła, bo i tak Ingloty długo się u mnie nie trzymają:P
OdpowiedzUsuńNie wierzę w to, co czytam :D
Usuńahahaahha:D
UsuńBardzo ładnie wygląda, solo dużo lepiej:)
OdpowiedzUsuńJa też wolę solo, ale wyjątkowo miałam ochotę dołożyć brokat :)
UsuńŚliczny kolor. Tylko, że ja nie przepadam za lakierami inglota :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że te lakiery albo się kocha, albo się nienawidzi ;)
UsuńPiękny kolor, lubię taki czasem na pazurkach (dla odmiany zamiast czerwieni :) )
OdpowiedzUsuńDokładnie, dla odmiany jest bardzo fajny :]
Usuńfajny i bardzo ładnie prezentuje się na krótszych paznokciach :)
OdpowiedzUsuńI.
A dziękuję :) Ja generalnie rzadko noszę dłuższe paznokcie, tak mi jakoś pasuje ;)
UsuńŚwietny ten kobalt! Ale bardziej podoba mi się wersja bez brokatu ;)
OdpowiedzUsuńMi chyba też, ale w sumie zależy od okazji :)
UsuńPiękny kobalt :) chciałabym sweter w takim kolorze:P
OdpowiedzUsuńJa mam nawet dwa takie sweterki :D
UsuńTak, tak, właśnie tak jak mówisz, mroźny i zimowy.
OdpowiedzUsuńAż zmarzłam.
cieplej już? ;)
Usuńniebieski glitter mi się podoba, ale inglot nie za bardzo
OdpowiedzUsuńA to nowa opinia wśród dotychczasowych komentarzy ;)
UsuńFajny Glitter- skusiłabym się ale na inny odcień.
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze zielonkawy Aqua Blue, ale wiem, że niedawno weszły jakieś "brytyjskie", jest też złotko i róże :)
Usuńsam lakier- na nie...ale z glitterem super!
OdpowiedzUsuńOj tam już od razu na nie ;))
UsuńMnie ten kolor zupełnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńChyba przez to wykończenie.
A mi się ono bardzo podoba :) Chociaż kremowe też mogłoby być super :)
Usuńpodoba mi sie ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńNiespodzianka - mi też ;))))
UsuńZdecydowanie nie mój kolor, ale u Ciebie prezentuje się nieźle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To miła odmiana, ale zdecydowanie nie jest to dla mnie kolor na co dzień ;)
UsuńPodoba mi się połączenie z giltterem, jest takie żywsze :D
OdpowiedzUsuńTrochę się dzieje :)
UsuńPrzepiękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńChyba niczego sobie :]
UsuńAwww sliczny kolorek!
OdpowiedzUsuńZapraszam do zagoszczenia na moim nowiusieńkim blogu, może moje zdjęcia przypadną Ci do gustu :)
Dziękuję
UsuńZ brokatem wygląda świetnie, sam już do mnie nie przemawia;)
OdpowiedzUsuńJa lubię obie wersje :)
Usuńmam i ja !! ;)
OdpowiedzUsuńWiem kochana :D
UsuńWow, bardzo mi się podoba! Lubię takie niebieskości, zwłaszcza o takim ciekawym wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńRok temu szalałam na jego punkcie :)
Usuńlubie inglotowe lakiery...ten jest uroczy:)
OdpowiedzUsuńMiła odmiana :) Ale teraz znowu mam fiolet na paznokciach :D
UsuńAle do listy nie dopisujemy! ;)
OdpowiedzUsuńnie, ile można :P
OdpowiedzUsuńІ am not suгe whеге уou're getting your information, but good topic. I needs to spend some time learning much more or understanding more. Thanks for magnificent info I was looking for this info for my mission.
OdpowiedzUsuńmy website :: themakemoney.net
Skojarzył mi się z bombką choinkową. :)
OdpowiedzUsuńładny kojarzy mi się z bezchmurnym niebem :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor! :)
OdpowiedzUsuń