Dzisiaj znowu parę słów o produkcie marki Essence. Jest to kolejny wycofywany produkt, więc jeśli jeszcze go nie macie, a po tej recenzji zapragniecie, to warto pobiec do drogerii póki jeszcze jest dostępny. Dobra wiadomość jest taka, że aktualnie w różnych drogeriach i sklepach oferujących produkty Essence trwają wyprzedaże wycofywanych produktów i według dostępnych informacji ich cena powinna być obniżona do kwoty 3,99zł. W przypadku linera tym bardziej nam się opłaca, ponieważ jego regularna cena wynosiła około 12zł.
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
Pora na kilka słów o głównym bohaterze. Wybrałam liner w pięknym fioletowym kolorze, od dawna miałam na taki ochotę i udało mi się znaleźć go właśnie w szafie Essence. Liner ma bardzo dobrą pigmentację i nie sprawia problemów przy malowaniu kresek. Jest to kolor głębokiego, ciemnego fioletu, który w sztucznym oświetleniu może nawet sprawiać wrażenie grafitowego.Daje dosyć matowe wykończenie, raczej nie połyskuje na pomalowanym oku, ale może to kwestia nakładania go na cienie w klasycznej, suchej, pudrowej formie.
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
Liner ma delikatną kremową konsystencję, jest bardzo miękki, ale jednocześnie nie ma tendencji do maślenia się i nabierania się w zbyt dużych ilościach na pędzelek.
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
Liner zapakowano w szklany słoiczek, który sprawia wrażenie produktu z nieco wyższej półki, dzięki poczuciu tej ciężkości szkła - nie wiem, czy mnie rozumiecie? ;)
Słoiczek zawiera 3 ml produktu - myślę, że to i tak sporo. I tak ciężko będzie zużyć go do końca przed ewentualnym zaschnięciem - oby to nigdy nie nastąpiło! A jeśli o tym już mowa, to ja mam swój liner dobre kilka miesięcy i szczerze powiedziawszy nie zauważyłam żadnej zmiany w konsystencji - póki co mój liner ma się dobrze! Good Boy! :)
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
Poniżej swatche na ręku, są to pojedyncze pociągnięcia pędzelkiem.
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
A tutaj jeszcze rzut okiem na kreskę. Pierwsze zdjęcie w świetle dziennym, drugie zdjęcie w sztucznym świetle łazienkowym.
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
Essence - Gel Eyeliner - 03 Berlin Rocks |
K.
Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad kupnem żelowego eyelinera. I chyba w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa ten warto! Czarny i brąz zostaję w ofercie, ale fiolet i zieleń wycofują, więc warto się pospieszyć :)
Usuńśliczna kreska :) ja uwielbiam linery z Essence, jeszcze te z drobinkami w pędzelku silikonowym, a żelowy to w ogóle <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie kochana:)
http://glamispink.blogspot.com
Chętnie zajrzę :)
UsuńNie miałam okazji używać tych drobinkowych, pisałaś może o nich? :)
Dokładnie, właśnie na niego poluję. Jeśli będzie ta zawrotna cena, a ja je dorwę i będzie ich mnóstwo to nakupię na zapas ten i zielony :D
OdpowiedzUsuńZielony, to nie dla mnie, ale ten naprawdę lubię, mimo, że nie eksploatuję go zbyt namiętnie. Za to znając Twoją miłość do kresek, to już byś nie miała połowy :D
UsuńŁadna kreseczka i kolorek : ))
OdpowiedzUsuńJakoś wyjątkowo mi wyszła :D
UsuńMam go :P
OdpowiedzUsuńŁadna kreska! :)
Ładna jak nigdy ;)
UsuńBardzo go lubię. Świetna kreska
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jak już mi wyszła, to od razu pobiegłam po aparat ;)
UsuńMam ten liner już od dłuższego czasu, ale ostatnio miał małą wpadkę i zastanawiam się czy dokupić jakieś kolory. Ale cena chyba mnie przekona. :)
OdpowiedzUsuńA co się z nim stało? Jak znajdziesz za 4zł, to nie ma co się zastanawiać! :)
Usuńsliczny kolor!
OdpowiedzUsuńma ciekawy fioletowy kolor :) ale ja wierna czarnemu od zawsze ;D
OdpowiedzUsuńps: Jezeli jestes zainteresowana, u mnie na blogu trwa rozdanie, a do wygrania jajeczko do makijażu beauty blender :) Zapraszam.
Ja nie jestem mistrzem w malowaniu cienkiej kreski, więc jak ma być grubsza, to już lepiej, żeby nie raziła czernią po oczach ;)
UsuńChętnie zajrzę :)
cudowne! nowy post u mnie, zapraszam!
OdpowiedzUsuńa może masz ochotę się obserwować? :)
OdpowiedzUsuńSliczna kreska, a tak poza tym to rozumiem co masz na mysli, ja mam tak z torebkami, wydaje mi sie, że lżejsze są tandetne:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdania!
OdpowiedzUsuńmiałam ten eyeliner w kolorze czarnym, ale nie sprawdził się kompletnie. Kolor i jego nasycenie cudne ale już po godzinie odbijał mi się na powiece.
OdpowiedzUsuńnie miałam i na razie się nie skuszę, lepiej mi w żywszych fioletach, kreski robię cienkim pędzelkiem i cieniem, np. sleek :) A kreski uwielbiam robić linerami z Oriflame albo kredką avon super shock :D
OdpowiedzUsuń