Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj pielęgnacji ciąg dalszy, tym razem na tapetę weźmiemy balsam do włosów z Green Pharmacy. Ja wybrałam wersję z aloesem. Wprawdzie jest ona przeznaczona do włosów farbowanych i po balejażu, a ja takich nie mam, ale aloes, jest świetnym nawilżaczem, a to jest potrzebne każdym włosom! :)
Słowo od producenta i SKŁAD:
DZIAŁANIE: Balsam, czy jak kto woli - odżywka, naprawdę świetnie działa na moje włosy! Szczerze powiedziawszy, po mało udanej przygodzie z olejkiem łopianowym (KLIK), a także umiarkowanym zadowoleniem z eliksiru (wkrótce recenzja), nie spodziewałam się po tym produkcie zbyt wiele. Na szczęście ten produkt okazał się dla mnie hitem całego tria, które otrzymałam do testów.
Balsam fantastycznie zmiękcza moje włosy, już w trakcie jego spłukiwania czuję jak bardzo są mięsiste w dotyku, jak mocno wygładzone i szalenie mięciutkie! Ten efekt utrzymuje się również po wysuszeniu czupryny. Włosy po tej odżywce nie puszą się, ale nie są też oklapnięte. Wprawdzie dla mnie mogłyby być jeszcze gładsze, ale jestem zadowolona z efektu. Włosy wyglądają na nawilżone, choć w składzie odżywki wyżej znajduje się parafina, niż aloes, ale nie zauważyłam, żeby powodowało to jakieś negatywne konsekwencje, czy to dla samych włosów, czy to dla skóry głowy.
Nie jestem w stanie powiedzieć, czy odżywka ma wpływ na zachowanie koloru lub poprawę kondycji włosów farbowanych, bo - tak jak wspomniałam - ja włosów nie farbuję, a odżywkę wybrałam głównie ze względu na funkcję nawilżającą aloesu.
KONSYSTENCJA: Dość gęsta, ale jednocześnie odpowiednio rzadka, żeby bez trudu wydostać się z butelki.
KOLOR/ZAPACH: Balsam ma biały kolor i ziołowo-aloesowy zapach, który jest bardzo przyjemny. Odrobinę przypomina mi męskie perfumy.
OPAKOWANIE: Butla mieszcząca 300ml jest stylizowana na produkt z babcinych zasobów, rzeczywiście kojarzy się z czymś naturalnym (choć wystarczy rzut okiem na skład, żeby wiedzieć, że do natury temu produktowi nieco daleko) i domowym. Właściwie nie miałam problemu z jego wydostaniem do końca!
WYDAJNOŚĆ: Odżywka wystarczyła mi na ok.1,5 miesiąca regularnego stosowania, mimo, że nie oszczędzałam na jej ilości. Używałam jej średnio dwa razy w tygodniu, ponieważ przy okazji trzeciego mycia w tygodniu stosuję maskę zamiast odżywki.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ: ok.8zł; większe Rossmany, Drogerie Natura;
CZY KUPIĘ PONOWNIE: Hmm... Chętnie kupiłabym ten produkt, ponieważ byłam z niego naprawdę zadowolona, ale dotąd nigdzie nie trafiłam jeszcze na tę konkretną wersję. Fakt jednak, że nie robiłam jeszcze prawdziwych poszukiwań, bo mam jeszcze co używać ;)
Podsumowanie:
+ świetne działanie na włosy;
+ wygładza, nie obciąża;
+ przyjemny zapach;
+ ładne opakowanie;
- ograniczona dostępność
O ile z pozostałymi kosmetykami z Green Pharmacy polubiłam się powiedzmy dyplomatycznie - umiarkowanie - tak ten balsam jest jednym z produktów, po które szczególnie chętnie sięgałam. A czy Wy miałyście już jakiś balsam GP? Jaką wersję i jak się u Was sprawdził, albo która wersja interesuje Was najbardziej?
K.
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z marką Elfa Pharm. Dziękuję Pani Kindze za udostępnienie produktów do testów.
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z marką Elfa Pharm. Dziękuję Pani Kindze za udostępnienie produktów do testów.
Czytam już którąś z kolei pozytywną recenzję tego balsamu. Będę musiała się skusić:)
OdpowiedzUsuńTa wersja jest warta polecenia :)
UsuńNie miałam tego balsamu - ogólnie z produktami GP nie mam styczności - ale recenzja brzmi zachęcająco i raczej zdecyduję się na kupno :)
OdpowiedzUsuńTen produkt jest naprawdę fajny i chętnie sięgnę też po inne wersje :)
UsuńTeż polubiłam swój balsam. Tego nie mam, ale chętnie kupię w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńA Ty jaką miałaś wersję? :)
Usuńno ja mam z tej firmy szampon, i olej łopianowy z czerwona papryka i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńPodobno ten olej z papryką jest fajny, czego nie mogę powiedzieć o moim ze skrzypem...
UsuńLubię aloes w kosmetykach do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńJa również nawiązałam współpracę z Elfa Pharm i jestem niesamowicie zadowolona z kosmetyków do włosów =) Super!
OdpowiedzUsuńMnie ciekawią teraz te do ciała :)
UsuńLubię wszelkie odżywki i balsamy do włosów a ten ciekawie się zapowiada :-)
OdpowiedzUsuńJa bez odżywki to jak bez ręki ;)
UsuńJestem wielkiego kalibru fanką aloesu :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy sprawdziłby się w wersji bardziej schemizowanej :)
Myślę, że jest na to szansa ;)
Usuńbrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńI jest ciekawie! Na plus :)
UsuńBalsamy GP mnie nie kuszą, ale przyznam, że Twoja recenzja sprawiła, że ten mur pękł :D
OdpowiedzUsuńHaha a jednak? ;)
Usuńnie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, jeśli wpadnie Ci w ręce :)
Usuńnie znam jeszcze żadnego produktu GF.. muszę się rozeznać w temacie :)
OdpowiedzUsuńWidziałam w Naturze, że mają też np.masła do ciała, ciekawe jak pachną :)
UsuńNie spotkałam go na razie, ale na pewno wypróbuję bo moje włosy mocno lubią kosmetyki z aloesem :))
OdpowiedzUsuńOj moje też :)
Usuńhmm wwarty wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńNigdy nie używałam produktów GP. Chodzę, chodzę do tych drogerii, mijam je ale jakoś nigdy mnie nie natchnęło, żeby wrzucić je do koszyka.
OdpowiedzUsuńOdporna jesteś! Ja bym tak nie umiała :P
UsuńDopiero rozeznaję się w asortymencie GP, ale nie ukrywam, że kosmetyki te są niesamowicie interesujące :)
OdpowiedzUsuńIt's truly a nice and helpful piece of information. I am glad that you shared this helpful information with us. Please keep us up to date like this. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńMy web page: Payday loans online
My web page: Payday Loans