poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Essie - Splash of Grenadine - kolekcja French Affair - Spring 2011 [swatche]

Cześć Dziewczyny!

Aż nie wierzę, że to się dzieje naprawdę! Ja - anonimowa lakieromaniaczka - nie pokazałam Wam w sierpniu jeszcze ŻADNEGO lakieru... Tak być dłużej nie może! Przed Wami mój absolutny faworyt sierpnia i prawdopodobnie całego lata, który z miejsca wskoczył na pierwsze miejsce w rankingu ulubieńców! :) Oto mój najnowszy ukochany kolor - 36 Splash of Grenadine od Essie!


O ile moje pierwsze przygody z Essie były, powiedzmy sobie szczerze, dość rozczarowujące (patrz: Cute As A Button), tak z pomocą topu Good To Go oraz wraz ze stale rozszerzającą się chcicą na kolejne kolory spotkałam jego - lakier idealny! Splash nie tylko ma piękny kolor, ale ma też fenomenalną trwałość i to niezależnie od zastosowania topu! Na moich paznokciach trzyma się 5-6 dni bez najmniejszych odprysków, jedynie z delikatnie startymi końcówkami... Uroki klikania w klawiaturę ;)

Nie tylko pięknie błyszczy sam z siebie, ale również nie matowi się w miarę upływu czasu. Nie wspominając już o połysku zapewnionemu dzięki top coatowi :] A jeśli dodać do tego genialny szeroki pędzelek z wersji europejskiej oraz brak problemów ze zmywaniem - otrzymujemy wspomniany ideał! Lakier stosunkowo szybko schnie, ale ja zazwyczaj i tak mam już w nawyku wspomaganie się wysuszaczem. W przeciwieństwie do innych Essie, ten generalnie nie bąbluje na moich paznokciach. Bez użycia Good To Go, znalazłam tylko jeden maleńki bąbel gdzieś na małym paznokciu, więc w tej kwestii jest bardzo dobrze! :]

Splash of Grenadine zawiera w sobie wszystko to, co uwielbiam w różu i fiolecie! A bądźcie pewne, że kolor ten zawiera oba te odcienie w znacznych ilościach. O ile jestem zwolenniczką jednolitego określania kolorów, tak w tym przypadku nie jestem w stanie ograniczyć się do stwierdzenia, że jest to albo róż, albo fiolet. Splash jest delikatnie przybrudzonym różofioletem, wygląda na delikatnie poszarzały, a jednocześnie nadal jest pełny żywego koloru i zupełnie nie można by nazwać go spokojnym, pastelowym odcieniem. Jest nie tylko dziewczęcy, ale jednocześnie też nie gryzie się z "poważnymi" strojami, jest całkiem seksowny, a jednak nadal przy tym wygląda niewinnie... No i cudownie komponuje się nie tylko z bladą skórą, ale również i lekko opaloną! A ponadto genialnie wygląda zarówno na dłoniach, jak i na stopach! Taki pełny sprzeczności, a taki udany! :)

Lakier kupiłam w Super-Pharm za cenę 35zł i przy takim zestawieniu zalet jestem absolutnie zadowolona z każdej przeznaczonej na niego złotówki! :)


Wiem, że ten post zawiera same ochy i achy, ale naprawdę dawno nie spotkałam lakieru, w którym tak świetnie bym się czuła. W sierpniu chyba tylko przez kilka dni nosiłam inny kolor... W pozostałe dni (tygodnie!) na moich paznokciach królował Splash! :)

Polecam go przeogromnie wszystkim fankom różu, fioletu i Essie! Mam nadzieję, że Wam spodoba się tak bardzo, jak i mi!
K.

P.S. Dziękuję Burn, która w ekspresowym tempie pomogła mi podjąć decyzję dotyczącą zakupu tego właśnie koloru, wrzucają u siebie swatche tegoż przystojniaka! :)

wybaczcie suche skórki na kciuku, zdjęcie było robione spontanicznie ;)




56 komentarzy:

  1. Piękny jest! :) Ja również uwielbiam Esiaki za ich trwałość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie każdy ma dobrą trwałość, ale ten bije rekordy! :]

      Usuń
  2. A mnie się bardziej kojarzy z zimą niż latem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest śliczny i fajnie,że bez problemowy:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż raz, bo z tymi Essie to różne przeboje miałam, a jakoś nie mogę się od nich uwolnić ;)

      Usuń
  4. Widziałam go u Ciebie na paznokciach na naszym spotkaniu i też bardzo mi się spodobał! Nie dziwię się, że stał się Twoim ulubieńcem, ale co z Tart Deco? (w końcu kupiłam i ja :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, właśnie :D Cudeńko <3

      Usuń
    2. No właśnie to ten! :) A Tart Deco też lubię, ale Splash mnie opętał i zapomniałam o całym lakierowym świecie :D Fajnie, że kupiłaś! A malowałaś już? Taki trochę neonkowy jest! :)

      Usuń
  5. Nie mam żadnego lakieru z Essie, a ten kolorek niestety do mnie nie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, nie każdy musi mieć gust zbieżny z moim ;) Ale myślę, że z 90 odcieni dostępnych w szafie coś byś sobie wybrała :))

      Usuń
  6. świetny kolorek :) pewnie bym go sobie kupiła, bo strasznie mi się podoba, ale za tydzień ruszam do pracy i mogę tam nosić tylko nudziaki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostają jeszcze weekendy! To koniecznie zdaj relację z ulubionych nudziaków, na jesień będą jak znalazł! :)

      Usuń
  7. Trochę za mocno fioletowy dla mnie (żeby zdobyć w pełni moje serce ;)), ale przyznaję że jest bardzo ładny :) Essie, my love!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Ty Aliss?! Nie chcesz przygarnąć takiego pięknego Essiątka? Jakbyś zobaczyła go na żywo... Wymaluję się nim na kolejne spotkanie ;)

      Usuń
  8. ładny:)
    jakoś mnie nie ciągnie do essie, może to i lepiej, bo przy mojej ilości lakierów są troche zbyt kosztowne :D
    Ty w sierpniu nie pokazałaś zadnego lakieru, a ja przez całe wakacje nie kupiłam ani jednego. Nie ma to jak oszczędzanie ;[

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie Essie bywa zgubne ;)

      Powinnaś być z siebie dumna! Ja nie umiem się powstrzymać, a zdecydowanie mam czym malować paznokcie i nie zużyję tego do końca świata... :P

      Usuń
  9. Jeszcze raz jak zobaczę gdzieś ten lakier to oszaleję z zazdrości, że go nie mam! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor bardzo w moim klimacie:)Ile razy go oglądam to mam ochotę przełamać swoją niechęć do Essie:P

    Odezwę się do Ciebie w sprawie palety:) Dziękuję za info!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla tego koloru chyba warto! :)

      Jasne, nie ma sprawy! :)

      Usuń
  11. Lubię takie odcienie, fiołkowe :) Mam podobny z Inglota

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Wszystkie to może nie, ale na pewno znaczna większość! :)

      Usuń
  13. śliczny kolor :)

    ja właśnie mam teraz Essiaka na pazurach :D (Capri)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę poszukać swatchy tego Twojego :]

      Usuń
    2. to taki perłowy szampan, ale jak na perłę jest ładny :) normalnie bym nie kupiła, ale był w zestawie...

      swoją drogą próbowałam szukać w grafikach i wyskakiwał mi tylko soczysty pomarańcz, więc możliwe, że na mojej butelce widnieje zła nazwa :/

      Usuń
    3. No właśnie w grafikach widziałam same pomarańcze, więc może faktycznie komuś się kopsnęła naklejka ;)

      Usuń
  14. Na pierwszym zdjęciu w buteleczce kolor wydawał mi się dość tandetny ale na pazurkach wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam wszystko co ma w sobie choć odrobinę fioletu:) Naprawdę fajny, uniwersalny kolor:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak! Jest naprawdę zaskakująco uniwersalny :)

      Usuń
  16. Piękny jest:) I ten pędzelek:) Mnie ten kolor przypomina kwiat wiśni:)

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczny - bardzo mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładny, muszę się mu przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. wcale Ci się nie dziwię, że się zakochałaś...!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)

Jeśli chcesz zareklamować swój blog w komentarzu, to zanim zostawisz swój adres, przeczytaj ostatnią notatkę i wypowiedz się na jej temat nieco bardziej obszernie niż tylko "fajna notka". Jeśli sama piszesz bloga, to na pewno potrafisz wyrazić swoją opinię poprzez komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Blog template designed by SandDBlast